Utrzymuje się popyt na akcje europejskich sieci supermarketów
Na czołowych parkietach europejskich nastąpił we wtorek ogólny spadek notowań, do którego przyczyniły się wątpliwości dotyczące polityki pieniężnej w USA. Na tym tle uwagę zwracał duży popyt na akcje sieci supermarketów, gdyż liczono na ich fuzje. Tymczasem Dow Jones wzrósł przed południem dzięki osłabieniu obaw przed podwyżką stóp procentowych.
Nowy JorkPo poniedziałkowym spadku Dow Jonesa o 176,04 pkt. (1,59%) oraz zniżkach podczas dwóch poprzednich sesji, we wtorek doszło początkowo do niewielkiego wzrostu notowań, gdyż walory amerykańskich spółek stały się tańsze. Jednak już po dwudziestu minutach ceny akcji zaczęły spadać. Inwestorów niepokoiły bowiem opublikowane dzień wcześniej dane, które wykazały ożywienie w budownictwie mieszkaniowym i mogą przemawiać za zaostrzeniem polityki pieniężnej w USA. Później na rynek powrócił wzrost i przed południem główny wskaźnik na Wall Street zyskał przeszło 21 pkt. (0,2%). Tym razem impulsem do kupowania akcji była najnowsza ocena koniunktury w USA, która wykazała jej osłabienie, zmniejszając obawy przed podwyżką stóp procentowych.Stosunkowo największym zainteresowaniem cieszyły się papiery czołowego producenta urządzeń informatycznych Sun Microsystems dzięki pozytywnej ocenie jego kondycji przez analityka z Merrill Lynch. Pozbywano się natomiast akcji największego na świecie dostawcy sprzętu biurowego - Office Depot - oraz dystrybutora komputerów osobistych CompUSA. W obu wypadkach powodem były ich kłopoty finansowe.LondynW Londynie przez cały dzień utrzymywał się wzrost notowań. FT-SE 100 stracił 128,8 pkt. (2,02%), przy czym najchętniej sprzedawano akcje banków, towarzystw telekomunikacyjnych oraz firm farmaceutycznych. Wśród spółek, których walory staniały najbardziej, znalazły się Lloyds TSB, British Telecommunications, Glaxo Wellcome, SmithKline Beecham i AstraZeneca. Natomiast duży był popyt na papiery sieci supermarketów Tesco oraz J. Sainsbury w związku z nadziejami na konsolidację w tej branży pod wpływem impulsów z Francji.FrankfurtNa parkiecie frankfurckim DAX Xetra obniżył się znacznie, o 121,76 pkt. (2,26%). Uwagę przyciągał spadek notowań przedsiębiorstw użyteczności publicznej Veba i Viag mimo nadziei na ich fuzję. Staniały również walory DaimlerChrysler w związku z zapowiedzią współpracy z francuskim Peugeot Citroen. Wbrew ogólnemu trendowi, nadal drożały akcje sieci supermarketów Metro i Karstadt, reagując na połączenie Carrefour z Promodes.ParyżParyski CAC-40 spadł o 68,22 pkt. (1,46%). Wśród inwestorów francuskich największe wzięcie miały w dalszym ciągu akcje dwóch łączących się handlowych firm detalicznych - Carrefour i Promodes. Ich notowania wzrosły wyraźnie, reagując też na pozytywne rekomendacje udzielone przez Goldman Sachs. Na giełdzie pojawiły się pogłoski o ewentualnej kontrofercie amerykańskiego potentata Wal-Mart, która miałaby na celu przejęcie Carrefour.TokioWtorek przyniósł znaczny spadek notowań w Tokio. Nikkei 225 obniżył się o 482,41 pkt. (2,69%), głównie pod wpływem rosnących obaw przed dalszym wzmocnieniem jena. Inwestorzy boją się, że wysoki kurs waluty japońskiej odbije się ujemnie na wynikach finansowych firm o wyraźnym profilu eksportowym. Ich akcje sprzedawano też po to, aby zgromadzić środki na zakupy walorów spółek, które z początkiem września miały być włączone do cenionego indeksu Morgan Stanley Capital International. Spadek notowań dotknął zwłaszcza Fujitsu, Sony, Matsushita Electric Industrial oraz Toyota Motor. Negatywnie na nastroje wpłynęły też najnowsze dane, które wykazały zmniejszenie produkcji przemysłowej w Japonii. Na uwagę zasługiwał spadek ceny akcji producenta maszyn Ishikawajima-Harima Heavy Industries w związku z gorszymi prognozami.
Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI