Największe firmy czeka fala fuzji i przejęć

Po przejęciu w czerwcu Telecomu Italia przez Olivetti i późniejszej fuzji Banca Intesa z Banca Commerciale Italiana, w wyniku której powstanie największa we Włoszech grupa bankowa, tamtejsze banki inwestycyjne i szefowie największych firm mieli pracowite lato. Teraz czeka ich gorąca jesień.

Niejako na przystawkę zasłużony producent skuterów, firma Piaggio, przeszła w ręce zagranicznego potentata finansowego. Kupił ją fundusz Texas Pacific Group - ten sam, który przed trzema laty przejął równie zasłużonego dla włoskiej motoryzacji producenta motocykli - Ducati.Teraz niektóre największe włoskie instytucje przemysłowe i finansowe - od koncernów samochodowych i energetycznych po towarzystwa ubezpieczeniowe i banki - są zaangażowane w skomplikowane negocjacje na temat fuzji lub przejęć. Globalizacja gospodarki i utworzenie europejskiej unii walutowej wywierają wielką presję na włoskie firmy, często jeszcze kontrolowane przez rodziny założycieli. Żadna spółka, jakkolwiek duża i dobrze usytuowana we włoskim systemie, nie może już czuć się bezpieczna. Listę blue chips kandydujących do przejęcia otwiera Assicurazioni Generali, towarzystwo ubezpieczeniowe ściśle związane z Mediobanca, wpływowym mediolańskim bankiem inwestycyjnym, który ma 12% udziałów tego ubezpieczyciela. Po spadku na początku sierpnia kursu do 28 euro, akcje Generali zaczęły szybko drożeć, gdy na rynku pojawiły się plotki, że kupuje je Axa, francuski ubezpieczyciel, który zresztą nigdy nie krył swojego zainteresowania włoską spółką.Duży ruch obserwuje się nie tylko w sektorze finansowym. Decyzja rządu o sprzedaży na jesieni pierwszych 15% udziałów państwa w Enel, państwowej firmie energetycznej, co wiąże się z liberalizacją tego segmentu włoskiego rynku, spowoduje zapewne całą serię fuzji i przejęć.Koncern naftowo-gazowy Eni, w którym państwo zmniejszyło swój udział do 35%, rozważał w tym roku fuzję z francuską Elf Aquitaine. Rozmowy przerwała oferta wrogiego przejęcia złożona przez TotalFina wobec jej francuskiego konkurenta. I wreszcie niepewna wydaje się nawet przyszłość Fiata, największego włoskiego koncernu przemysłowego. Ten motoryzacyjny gigant podkreśla wprawdzie, że przetrwa bez żadnego strategicznego sojuszu, ale na początku roku próbował przejąć Volvo. Tym razem nie udało się. Później dokonał całej serii zakupów, by wzmocnić swoją pozycję w produkcji części, traktorów i maszyn budowlanych.Przez ostatnie 30 lat Fiat rozważał fuzje, przejęcia i strategiczne sojusze z Citroënem, Chryslerem, Renault i Fordem. Teraz listę kandydatów na partnerów Fiata otwiera Ford, ale analitycy coraz częściej wymieniają również niemiecko-amerykańskiego potentata branży motoryzacyjnej DaimlerChryslera.

J.B.