Piątkowy skok na Wall Street sprzyjał giełdom w naszym regionie

Pierwsze w tym tygodniu sesje na giełdach w naszym regionie przebiegły pod znakiem wzrostów cen akcji, czemu sprzyjała piątkowa silna zwyżka notowań na Wall Street. Obroty były jednak niższe ze względu na święto w Stanach Zjednoczonych.

BudapesztWczoraj na budapeszteńskiej giełdzie doszło do zwyżki cen akcji. Zdaniem lokalnych specjalistów, przyczyniły się do niej przede wszystkim doniesienia o wzrostach na czołowych parkietach zachodnioeuropejskich. Aktywność inwestorów ograniczył jednak dzień przerwy w funkcjonowaniu parkietu nowojorskiego. Inwestorów w Budapeszcie zachęcało również do kupowania akcji oficjalne zdemntownie pogłosek, że niebawem z zajmowanego stanowiska może zrezygnować tamtejszy minister finansów Zsigmond Jarai lub prezes banku centralnego Gyorgy Suranyi, co mogłoby zachwiać rynkiem finansowym na Węgrzech. Wśród spółek pozytywnie wyróżnił się integrator systemów Synergon. Notowania tej firmy wzrosły w efekcie podniesienia rekomendacji z akumuluj do kupuj przez analityków Merrill Lynch. Nowy tegoroczny rekord notowań ustanowiły natomiast akcje koncernu chemicznego BorsodChem. Wskaźnik BUX wzrósł o 1,5% i wyniósł 7577,43 pkt.PragaUdanie rozpoczął się też nowy tydzień dla uczestników giełdy praskiej. Tamtejszy wskaźnik PX 50 zyskał 1,24% i wyniósł 513,5 pkt. Na uwagę zasługiwała m.in. zwyżka notowań koncernu paliwowego Unipetrol, który był jednym z liderów spadków w ubiegłym, nieudanym dla giełdy, tygodniu. Dużym zainteresowaniem cieszyły się również papiery koncernu telekomunikacyjnego Ceske Radiokomunikace. Analitycy spekulują, że spółka Contactel (joint venture Ceske Radiokomunikace i duńskiego Tele Danmark), która od najbliższego poniedziałku zamierza uruchomić usługi internetowe, zaoferuje inwestorom bezpłatny dostęp, aby konkurować z innymi firmami.MoskwaW poniedziałek wskaźnik RTS, mierzący koniunkturę na giełdzie moskiewskiej, wzrósł o 0,75%, do 104,91 pkt. Sprzyjały temu zakupy akcji rosyjskich spółek branży naftowej, takich jak Surgutnieftiegaz i Łukoil, pod wpływem kolejnej zwyżki cen ropy i oczekiwań, że w najbliższym czasie producenci tego surowca nie zdecydują się na zwiększenie wydobycia. Korzystnie na notowania wpłynęła również piątkowa silna zwyżka indeksu giełdy nowojorskiej, chociaż fakt, że wczoraj była ona nieczynna, znacznie zredukował obroty na rosyjskim rynku. Inwestorów niepokoiła też możliwość zaostrzenia konfliktu w Dagestanie. - Po weekendowych zamachach bombowych w tamtym regionie coraz więcej osób obawia się, że konflikt może się przedłużyć i powtórzy się sytuacja z Czeczenii - powiedział agencji Reutera jeden z rosyjskich maklerów. Jego zdaniem, niektórzy inwestorzy obawiają się, że prezydent Jelcyn wykorzysta konflikt w Dagestanie do wprowadzenia stanu wyjątkowego i może nawet odroczyć grudniowe wybory parlamentarne w Rosji, a nawet planowane na czerwiec 2000 r. wybory prezydenckie. Jednak według Nancy Herring, szefa działu analiz w moskiewskim biurze Regent European Securities, wydarzenia w Dagestanie miały wprawdzie wpływ na aktywność inwestorów, jednak nie na ceny akcji. - Ponadto większość inwestorów wątpi, by Jelcyn mógł się zdecydować na tak drastyczne kroki - dodała moskiewska specjalistka. Jej zdaniem, dzisiaj na rynku nadal powinny rosnąć notowania, dzięki wysokim cenom ropy i słabnącemu rublowi.

Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI