Od końca zeszłego miesiąca na rynku równoległym niewielką przewagę mają niedźwiedzie. W czasie wczorajszych notowań WIRR spadł o 0,7 proc., do poziomu 1825,1 pkt.Podobnie jak dominujący przez prawie cały sierpień trend wzrostowy, tak obecna tendencja spadkowa nie jest zbyt silna. Właściwie to można stwierdzić, że rynkowi bliżej jest do stanu równowagi niż do jakiejś wyraźniejszej tendencji. O dominacji niedźwiedzi będzie można mówić dopiero wówczas, jeśli wykres indeksu spadnie poniżej 1805 pkt., gdzie na początku sierpnia ukształtowany został istotny dołek. W przypadku ataku ze strony byków, oporu można spodziewać się w okolicach 1900 pkt., gdzie znajduje się połowa czarnej świecy z końca lipca 1997 r.Układ wskaźników nie jest zbyt korzystny i potwierdza lekką przewagę podaży. Niemniej np. MACD nie wygenerował jakiegoś jednoznacznego sygnału. Wprawdzie oscylator zakończył na razie wzrosty poniżej poziomu równowagi, co mogłoby wskazywać na zakończenie korekty trendu spadkowego, ale z drugiej strony, w dalszym ciągu pozostaje ponad wykresem swojej średniej. O wiele gorzej prezentują się wskaźniki krótkoterminowe (RSI i Ultimate), które po odbiciu od spadkowych linii trendu, znalazły się poniżej poziomu 50 pkt.

TOMASZ JÓŹWIK

PARKIET GAZETA GIEŁDY