Perspektywa nowych fuzji i przejęć zachęca do kupowania akcji

Na największych giełdach europejskich przyjęto z zadowoleniem plany fuzji i przejęć w brytyjskim przemyśle maszynowym oraz francuskiej i belgijskiej bankowości. Informacje te, podobnie jak perspektywa połączenia niemieckich przedsiębiorstw energetycznych, pobudziły wzrost czołowych indeksów. Tym razem zabrakło impulsów z Wall Street.

Nowy JorkPo piątkowym wzroście Dow Jonesa o 66,17 pkt. (0,62%) spodziewano się, że początek sesji poniedziałkowej przyniesie dalszą zwyżkę notowań. Uczestników rynku spotkało jednak pewne rozczarowanie, gdyż w pierwszej godzinie ceny akcji podniosły się tylko nieznacznie, mimo zjawisk, które mogły zachęcać do kupowania walorów czołowych spółek. Uwagę zwracały zwłaszcza informacje o planowanych fuzjach i przejęciach z udziałem firm telekomunikacyjnych, towarzystw naftowych oraz przedsiębiorstw użyteczności publicznej. Wyróżniały się wśród nich doniesienia o zakupie Aerial Communications przez VoiceStream Wireless oraz połączeniu Chevron z Phillips Petroleum i Unicom z PECO Energy. Natomiast niekorzystnie na nastroje wpłynęło ostrzeżenie znanej firmy spożywczej Dole Food, że jej zyski będą mniejsze, niż przewidywano. Przed południem Dow Jones wzrósł zaledwie o 0,32 pkt., a spadku uniknięto dzięki popytowi na akcje spółek informatycznych. Obroty na giełdzie były niewielkie ze względu na obchody żydowskiego święta Jom Kippur.LondynBrak wyraźnych bodźców z Wall Street sprawił, że początkowa zwyżka notowań w Londynie uległa przyhamowaniu i FT-SE 100 zyskał tylko 16,7 pkt. (0,28%). Największym powodzeniem cieszyły się akcje firm telekomunikacyjnych, zwłaszcza Vodafone AirTouch. Zdrożały też walory firmy Vickers w związku z propozycją jej przejęcia przez spółkę Rolls-Royce. Papiery tej ostatniej natomiast staniały. Tymczasem niepewna sytuacja w handlu detalicznym pobudziła spadek notowań czołowych firm tej branży.FrankfurtFrankfurcki DAX Xetra wzrósł o 40,52 pkt. (0,76%), do czego przyczyniło się osłabienie obaw przed podwyżką stóp procentowych w USA. Na uwagę zasługiwała zwyżka notowań spółek Veba i Viag w związku z perspektywą ich połączenia. Zdrożały też akcje dostawcy oprogramowania SAP dzięki piątkowemu wzrostowi indeksu Nasdaq. Staniały natomiast walory Fresenius Medical Care, mimo włączenia spółki do indeksu DAX, gdzie zajęła miejsce zwolnione przez firmę Hoechst.ParyżBrak zwyżki na giełdzie nowojorskiej rozczarował uczestników paryskiego parkietu, osłabiając w pewnym stopniu wzrost notowań. Mimo to CAC-40 zyskał 36,17 pkt. (0,78%), przy czym najchętniej kupowano akcje banku Dexia w związku z decyzją o fuzji jej bliźniaczych jednostek - belgijskiej i francuskiej. Zdrożały też walory France Telecom dzięki pomyślnej rekomendacji Lehman Brothers. Spadła natomiast cena papierów grupy farmaceutycznej Sanofi-Synthelabo pod wpływem realizacji zysków przez inwestorów.TokioW Tokio nastąpił spory wzrost notowań w związku z nadziejami na złagodzenie polityki pieniężnej przez Bank Japonii, aby zapobiec nadmiernemu wzmocnieniu jena i podtrzymać wątłe wciąż ożywienie w tamtejszej gospodarce. Spodziewano się, że bank centralny powstrzyma się przed wchłanianiem nadmiaru pieniędzy pozostałych w obiegu po interwencyjnej sprzedaży waluty japońskiej. Postępowanie takie mogłoby - zdaniem niektórych ekspertów - skłonić Zarząd Rezerwy Federalnej USA do wspólnej interwencji, gdyby kurs dolara spadł poniżej 100 JPY.Nikkei 225 podniósł się o 232,99 pkt. (1,34%), mimo niepewności przed wtorkowym posiedzeniem kierownictwa Banku Japonii oraz sobotnim spotkaniem G7. W nadziei na stabilizację kursu jena zmalały zwłaszcza obawy dotyczące zysków firm o profilu eksportowym. Szczególnie chętnie kupowano akcje spółek informatycznych w reakcji na piątkową zwyżkę indeksu Nasdaq.

Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI