Inwestorów niepokoi perspektywa wzrostu stóp procentowych w USA

Wczoraj na głównych parkietach europejskich notowania wahały się w stosunkowo wąskim przedziale. Rosnący niepokój przed wtorkową decyzją banku centralnego USA w sprawie polityki pieniężnej zniechęcał do kupowania akcji, toteż czołowe indeksy zmieniły się w niewielkim stopniu. Podobnie zachował się przed południem nowojorski Dow Jones.

Nowy JorkNa Wall Street brakowało impulsów do ukształtowania wyraźniejszej tendencji. Po wtorkowym spadku Dow Jonesa o 27,86 pkt. (0,27%) sesja środowa zaczęła się od niewielkich wahań notowań. Do zahamowania małego spadku przyczyniły się najnowsze dane, które wykazały większy niż oczekiwano wzrost zamówień na dobra trwałego użytku w USA. Ogólnie biorąc, na rynku panowała jednak atmosfera niepewności. Inwestorów niepokoiło niebezpieczeństwo nasilenia się inflacji w związku z wyższymi cenami złota i innych surowców. W tej sytuacji bardziej prawdopodobna stała się podwyżka stóp procentowych przez Zarząd Rezerwy Federalnej podczas zapowiedzianego na przyszły wtorek posiedzenia Komitetu Otwartego Rynku. Z obawą czekano też na publikację wyników finansowych za trzeci kwartał oraz prognoz przez czołowe spółki. Przed południem Dow Jones podniósł się o przeszło 34 pkt. (0,34%) przy znacznym popycie na akcje firm informatycznych.LondynW Londynie odrobiono początkowe straty, i FT-SE 100 zakończył dzień na poziomie o13,4 pkt. (0,22%) wyższym niż we wtorek. Na parkiecie dał się odczuć brak pozytywnych impulsów z giełdy nowojorskiej. Pojawiły się też obawy dotyczące dalszego kształtu polityki pieniężnej USA. Istotny wpływ na zachowanie uczestników rynku miała też realizacja zysków przez posiadaczy akcji brytyjskich instytucji finansowych po niedawnym wzroście ich notowań. Wzrosły natomiast ceny akcji BP Amoco i Vodafone AirTouch.FrankfurtWe Frankfurcie zdołano odwrócić spadek notowań i DAX Xetra zyskał ostatecznie 16,52 pkt. (0,32%). Inwestorów niepokoiła perspektywa zaostrzenia polityki pieniężnej przez bank centralny USA. Na ich zachowanie wpłynęły również czynniki lokalne, a zwłaszcza wyprzedaż akcji firm energetycznych Veba i Viag, po niedawnym wzroście ich notowań. W dalszym ciągu taniały walory spółki chemicznej BASF. Po zdementowaniu pogłosek o sprzedaży przez firmę Bayer części działalności doszło do przyhamowania wzrostu jej notowań. Chętnie kupowano natomiast akcje Deutsche Bank w związku z możliwością współpracy z francuskim Société Générale.ParyżParyski CAC-40 obniżył się tylko o 8,84 pkt. (0,19%), gdyż udało się zredukować większy początkowo spadek notowań. Również inwestorzy francuscy myśleli z niepokojem o możliwej podwyżce w przyszłym tygodniu stóp procentowych przez Zarząd Rezerwy Federalnej. Uwagę zwracał duży spadek ceny akcji potentata telewizji kablowej Canal Plus w związku z niekorzystnymi wynikami finansowymi oraz pesymistycznymi prognozami.TokioNa parkiecie tokijskim nastąpiła niewielka zniżka notowań. Inwestorzy byli bowiem rozczarowani wtorkowym spadkiem Dow Jonesa i obawiali się dalszej korekty na giełdzie nowojorskiej. Wyrażano też obawy, że może dojść do nasilenia inflacji w USA w związku z wysokimi cenami złota oraz wzrostem rentowności amerykańskich obligacji. Wprawdzie - według najnowszych danych - w sierpniu bardzo wyraźnie zwiększyła się produkcja w japońskim przemyśle, ale prognozy na następne dwa miesiące są znów pesymistyczne. W tych warunkach Nikkei 225 stracił 43,42 pkt. (0,25%).Szczególnie chętnie kupowano akcje firmy górniczej Sumitomo Metal Mining - właściciela największej kopalni złota w Japonii. Przejściowo wzrosły też notowania NEC dzięki ambitnym planom reorganizacji i zapowiedzi współpracy z amerykańskim gigantem informatycznym Intel.

Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI