Inwestorzy w naszym regionie czekali na decyzję Fed
We wtorek na giełdach w naszym regionie panowała nerwowa atmosfera przed wieczorną decyzją Fed w sprawie stóp procentowych. Na Węgrzech przeważyły spadki notowań, natomiast wzrosły indeksy giełd w Pradze i Moskwie.
BudapesztWtorkowa sesja na parkiecie budapeszteńskim rozpoczęła się od wzrostów cen akcji. Kilka pozytywnych czynników spowodowało, że inwestorzy chętnie kupowali akcje. Spodziewano się, że bank centralny zdecyduje się po raz pierwszy od trzech miesięcy na obniżkę oprocentowania, ponadto nadal dyskontowano poniedziałkową publikację optymistycznych wskaźników makroekonomicznych, dotyczących węgierskiego bilansu rozrachunków bieżących. Wzrostom sprzyjała też poprawa koniunktury na największych światowych giełdach. W drugiej połowie sesji przeważyły jednak obawy, że Fed może zdecydować się na podwyżkę oprocentowania i ostatecznie wskaźnik BUX obniżył się o 0,58%, do 6736,34 pkt. Na uwagę zasługiwała zwyżka notowań firm o mniejszej kapitalizacji, zwłaszcza producenta leków weterynaryjnych Phylaxia-Pharma i firmy inwestycyjnej Arago. Wśród blue chips przeważały natomiast spadki. Wyraźnie staniały też akcje spółki hotelarskiej Danubius, co potraktowano jako korektę po poniedziałkowym wzroście o ponad 10%.PragaWe wtorek na giełdzie praskiej przeważyły zwyżki cen akcji. Wskaźnik PX 50 wzrósł o 0,83%, do 497,4 pkt. Zakupom akcji sprzyjała poniedziałkowa obniżka podstawowych stóp procentowych o 0,25 pkt., do 5,75%, dokonana przez czeski bank centralny. Wśród inwestorów przeważał też pogląd, że nie dojdzie do zaostrzenia polityki pieniężnej w USA. Na uwagę zasługiwała zwyżka notowań znacznie ostatnio przecenionych firm telekomunikacyjnych - SPT Telecom i Ceske Radiokomunikace. Staniały natomiast akcje banku Ceska Sporitelna w związku z krytyczną oceną ze strony agencji ratingowej Standard & Poor's.MoskwaWczoraj na moskiewskiej giełdzie inwestorzy byli nieco bardziej aktywni niż podczas bezbarwnej sesji poniedziałkowej. Na rynku pojawili się przede wszystkim lokalni gracze, którzy kupowali walory czołowych spółek, takich jak Łukoil, Mosenergo, Surgutniefiegaz i Jednolite Systemy Energetyczne (UES). W efekcie obroty sięgnęły 8 mln USD, wobec 4,3 mln USD dzień wcześniej. - Nastroje na giełdzie nieco się poprawiły, jednak bardzo trudno prognozować, jak długo to może potrwać - stwierdził jeden z zachodnich maklerów działających na rosyjskim rynku. - Myślę, że niektórzy inwestorzy, biorąc pod uwagę fakt, że zostały zahamowane ubiegłotygodniowe spadki, postanowili zająć pozycje, nim zdecydują się na to pozostali - dodał. Według Dimitrija Kuliaszeńca, głównego maklera z biura Renaissance Capital, zwyżkę można zawdzięczać temu, że lokalni gracze mają teraz wolną gotówkę. Dodał on, że zakupom sprzyjała stabilizacja na największych światowych rynkach i lekka poprawa sytuacji politycznej w Rosji. Ta teza kontrastowała jednak z wiadomością, że wojska rosyjskie prowadzą operację lądową w Czeczenii. - Naprawdę jednak trudno przewidzieć, czy wzrosty zagoszczą na giełdzie na dłużej - powiedział Reutersowi D. Kuliaszeniec. RTS wzrósł wczoraj o 2,04%, do 88,42 pkt.
Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI