Mniejszy deficyt handlowy i dobre wyniki spółek w USA
Środowe sesje na największych parkietach w Europie zaczęły się od spadku notowań, który przejściowo ustąpił wzrostowi pod wpływem pomyślnych wieści zza Atlantyku. Dotyczyły one zmniejszenia deficytu handlowego USA oraz dobrych rezultatów czołowych spółek amerykańskich. Jednak ostatecznie główne indeksy europejskie zmieniły się tylko nieznacznie.
Nowy JorkWtorkowy wzrost Dow Jonesa o 88,65 pkt. (0,88%) kontynuowano na Wall Street od początku sesji środowej. Na ogólną atmosferę na giełdzie wpłynęły korzystne wyniki finansowe za trzeci kwartał, opublikowane przez kilka czołowych spółek. Szczególną uwagę zwrócił wzrost zysków potentata informatycznego Microsoft, który pobudził popyt na walory innych firm tej branży. Z zadowoleniem przyjęto też lepsze od spodziewanych rezultaty największego w USA przedsiębiorstwa przemysłu chemicznego - Du Pont. Pozytywnym zjawiskiem było także zmniejszenie w sierpniu deficytu handlowego Stanów Zjednoczonych, po raz pierwszy od kwietnia br. Czynniki te sprawiły, że indeks DJIA zyskał do godz. 20.00 naszego czasu ponad 122 pkt. (1,2%). Wśród inwestorów wyczuwało się jednak niepewność dotyczącą dalszego kształtu polityki pieniężnej.LondynLondyński FT-SE 100 odrobił początkowe straty, by zakończyć sesję na poziomie o 13 pkt. (0,22%) wyższym niż dzień wcześniej. Zahamowanie spadku umożliwiły doniesienia o mniejszym deficycie handlowym USA i przedpołudniowej zwyżce Dow Jonesa. Najbardziej zyskały walory firmy Great Universal Stores dzięki nadziejom na wydzielenie przez nią usług informacyjnych. Wyraźnie wzrosła też cena akcji British American Tabacco pod wpływem korzystnej rekomendacji. Natomiast staniały papiery Vodafone AirTouch wskutek obaw, że jej europejskim aspiracjom zagrozi ewentualne przejęcie firmy Orange przez niemiecki koncern Mannesmann.FrankfurtWe Frankfurcie DAX Xetra spadł, po wahaniach, o 5,68 pkt. (0,11%). Dodatnio na nastroje wpłynęły pomyślne wieści zza Atlantyku. Zwyżkę notowań uniemożliwiły jednak obawy przed podniesieniem oprocentowania przez EBC. Wśród firm, których akcje zdrożały, były koncerny Mannesmann i Thyssen Krupp oraz producenci samochodów DaimlerChrysler i BMW. Chętnie kupowano też papiery spółki energetycznej RWE. Natomiast duży spadek notowań dotknął dostawcę oprogramowania SAP. Sprzedawano również akcje łączących się spółek energetycznych Veba i Viag.ParyżNa parkiecie paryskim atmosfera poprawiła się dzięki korzystnym danym dotyczącym handlu zagranicznego USA oraz impulsom z Nowego Jorku. CAC-40 stracił jednak 13,37 pkt. (0,29%). Dobre wyniki Microsoft zachęciły do kupowania akcji francuskich firm informatycznych i elektronicznych, zwłaszcza Alcatel i Cap Gemini. Odwrócił się natomiast wtorkowy wzrost notowań spółki Alstom. Wskutek realizacji zysków staniały walory Renault, a pogorszenie ratingu obniżyły cenę papierów spółki Vivendi.TokioNa giełdę tokijską powróciły dobre nastroje. Uspokajająco podziałały dane, które wykazały mniejsze niebezpieczeństwo nasilenia inflacji w USA. Nikkei 225 podniósł się o 280,54 pkt. (1,63%), ale większy wzrost uniemożliwiła niepewność co do dalszych zmian na rynku amerykańskim i ewentualnych podwyżek stóp procentowych.Inwestorzy skupili uwagę na akcjach domów maklerskich i banków, które nie uczestniczą jeszcze w konsolidacji japońskiego sektora finansowego. W nadziei na decyzje w sprawie fuzji i przejęć szczególnie chętnie kupowano walory Tokyo Securities i Daiwa Bank. Z podobnych przyczyn zdrożały papiery firm telekomunikacyjnych, przy czym najbardziej wzrosły notowania KDD i DDI. Dużym powodzeniem cieszyły się też akcje dostawcy usług internetowych Yahoo Japan, dzięki bardzo dobrym wynikom, oraz Marubeni, po uzyskaniu lepszej rekomendacji.
Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI