Ostatnie odbicie indeksu NIF potwierdza przede wszystkim znaczenie przechodzącego nieznacznie poniżej poziomu wsparcia (49,1 pkt.), które stanowi wrześniowe historyczne minimum. Najbliższy potencjalny poziom oporu można wyznaczyć przy wartości ok. 55 pkt. Niestety, po raz kolejny mamy do czynienia z sytuacją, kiedy sesji wzrostowej towarzyszą zamierające obroty. Z jednej strony stwarzałoby to wrażenie możliwości dalszej stabilizacji przy obecnym poziomie wsparcia. Jednak w przypadku, kiedy kolejnym zwyżkom towarzyszyłby już wyraźniejszy wzrost aktywności, prawdopodobny byłby scenariusz kształtowania formacji podwójnego dna, gdzie końcowym punktem wypełnienia formacji byłoby oczywiście pokonanie bariery 55 pkt. Przebieg większości oscylatorów jest jak na razie względnie neutralny. Wyróżnia się natomiast wskaźnik MACD, który wciąż podtrzymuje wygenerowany przed dwoma tygodniami sygnał kupna. Również na tygodniowym oscylatorze Chaikina utrzymują się wciąż kilkumiesięczne pozytywne dywergencje. Sam wskaźnik ma jednak poważny problem w potwierdzeniu tego sygnału. Negatywnie prezentuje się natomiast układ średnich krótko- i długoterminowych, chociaż warto tutaj zauważyć, że indeks NIF jest coraz bliżej przebicia średniej 15-sesyjnej.
MARCIN BRENDOTA
DM BOŚ SA