Rynek narodowych funduszy inwestycyjnych nie należy do najsilniejszych na giełdzie. Długoterminowy trend spadkowy panujący na wykresie siły relatywnej pokazuje wyraźnie, że inwestowanie w akcje funduszy przynosi w ostatnim czasie znacznie mniejsze zyski niż zakup akcji na pozostałych rynkach. Czy inwestorzy mogą liczyć na odwrócenie złej passy NIF-u, czy też powinni spodziewać się kontynuacji spadków?

Wykres siły relatywnej NIF w stosunku do WIG-u porusza się w długoterminowym spadkowym kanale trendowym. Jego górna linia prowadzona przez trzy szczyty wyznacza opór. Linia wsparcia przechodzi przez cztery dołki i z tego względu wydaje się być nieco trudniejszą do pokonania. Obecnie wykres znajduje się pośrodku formacji - aby inwestycje na rynku funduszy były korzystniejsze od gry na WIG-u siła, relatywna musi wybić się z kanału górą.Na wykresie NIF-u widoczny jest długoterminowy trend spadkowy, panujący na rynku funduszy od początku ich notowań na giełdzie. Wyznaczająca go linia trendu testowana była w swojej historii już czterokrotnie. Przez ostatnie dwa miesiące na wykresie NIF-u sprawdzała się przyspieszona linia trendu. Sprawdzała się jako opór w pierwszych tygodniach października. W połowie tego tygodnia linia ta została jednak pokonana - w teorii analizy technicznej jest to pierwszy sygnał zapowiadający poprawę sytuacji.Niestety, są również sygnały potwierdzające słabą kondycję rynku - jak fakt, że na piątkowej sesji NIF został powstrzymany przez linię oporu wyznaczaną przez dwa lokalne szczyty z przełomu miesiąca. Jeżeli strona popytowa będzie miała przewagę, linia ta nie będzie zapewne stanowić przeszkody.Prawdziwy problem polega na tym, że na tygodniowym wykresie świecowym ukształtował się silny opór na poziomie około 55 pkt. Linię tę wyznacza dołek z września ubiegłego roku oraz połowa długiej czarnej świecy z pierwszej połowy września br. Opór ten przez ostatni miesiąc kilkakrotnie powstrzymywał byki na rynku funduszy. Jeżeli NIF przekroczy poziom 55 pkt., prawdopodobne staną się wzrosty do linii trendu spadkowego - obecnie znajdującej się około 62 pkt.Gdyby okazało się, że na rynku przewagę w dalszym ciągu mają niedźwiedzie, jako wsparcie wskazałbym wartość około 50 pkt. - wyznaczaną linią przechodzącą przez dwa ostatnie lokalne dołki. Gdyby NIF zniżkował poniżej tego poziomu, inwestorzy będą mogli oczekiwać kontynuacji spadków prawdopodobnie do historycznego minimum - 49,2 pkt. To wsparcie jest bardzo silne i obecnie wydaje się mało prawdopodobne, by niedźwiedziom udało się je pokonać.Neutralnie zachowuje się Ultimate - wskaźnik utrzymuje się poniżej linii 50 pkt. Jej ewentualne przecięcie będzie sygnałem kupna. RSI znajduje się w obszarze równowagi. Na wykresie MACD linia oscylatora biegnie powyżej średniej - jeżeli ją przetnie, będzie to sygnał zachęcający do sprzedaży.Reasumując, jeżeli pokonany zostanie opór na poziomie 55 pkt., inwestorzy będą mogli oczekiwać chwilowej poprawy sytuacji. Nie oczekiwałbym jednak wzrostów powyżej długoterminowej linii trendu. Z drugiej strony, dopóki rynek funduszy utrzymywać się będzie w tendencji spadkowej, inwestowanie w akcje NFI daje małe szanse na zyski. W obecnej sytuacji bezcelowe wydaje się inwestowanie na rynku NFI, jeżeli wyraźnie widać, że bardziej korzystna jest gra na innych rynkach (zarówno WIG i WIRR są silniejsze od NIF-u).

PIOTR ŻYCHLIŃSKI