Rynek kontraktów terminowych

Na wczorajszej sesji kontrakty otworzyły się na poziomie zbliżonym do wtorkowego zamknięcia. Fixing przebiegł spokojnie, jednak w czasie notowań ciągłych instrument bazowy - WIG20 - wzrósł o 1,7 procenta. Odbiło się to oczywiście pozytywnie na notowaniach i zainteresowaniu rynkiem kontraktów terminowych.

WIG FuturesFW20Z9 otworzyły się w środę na poziomie 1357 pkt. - czyli 3 pkt. poniżej zamknięcia z dnia poprzedniego. Był to najniższy kurs, jaki futures zanotowały w dniu wczorajszym. W czasie notowań ciągłych wartość kontraktów systematycznie rosła, by osiągnąć maksimum na poziomie 1399 pkt. Oznacza to, że inwestorzy, którzy zajęli długą pozycję na początku sesji, mogli zarobić nawet 420 zł na kontrakcie. WIG Futures zamknęły się na wysokości 1396 pkt. Nieznacznie spadła wczoraj liczba otwartych pozycji - 4710. Ponad 2,5-procentowa zmiana wywoła ruch na rynku - czego efektem był wzrost wolumenu obrotów - z 881 do 1482. Taka sytuacja towarzysząca wzrostom potwierdza siłę strony popytowej.Obowiązujące wsparcie wyznacza linia krótkoterminowego trendu wzrostowego prowadzona przez dwa ostatnie dołki - około 1360 pkt. Opór wyznacza ostatni lokalny szczyt na poziomie 1411 pkt. W pierwszej połowie października wykres kursów kontraktów pokonał linię trendu spadkowego - był to pierwszy sygnał zapowiadający zmianę panującej na rynku tendencji. Jeżeli rynek będzie kontynuować zwyżkę i opór zostanie pokonany, inwestorzy będą mogli prawdopodobnie oczekiwać utrzymania trendu wzrostowego. W średnim okresie można mówić o tendencji horyzontalnej na rynku kontraktów.USD FuturesSpokojnie przebiegła wczorajsza sesja na WGT. Kontrakty otworzyły się na poziomie 4,230 - był to najniższy kurs futures na USD. Powolne wzrosty doprowadziły do zamknięcia na wysokości 4,234. Nieznacznie spadła liczba otwartych pozycji, wzrosły natomiast obroty - 116. Jako obowiązujące wsparcie wskazałbym linię wyznaczaną przez ostatni szczyt 4,154. Opór określa pokonana pod koniec września linia średnioterminowego trendu wzrostowego.

Piotr Żychliński

Parkiet Gazeta Giełdy