Niekorzystny wyrok dla Microsoft nie pobudził silnych spadków

Wbrew przewidywaniom, decyzja amerykańskiego sądu, niekorzystna dla firmy Microsoft, nie spowodowała ogólnego spadku notowań. Wprawdzie przed południem obniżył się nieco Dow Jones, ale spośród głównych indeksów europejskich spadł tylko DAX Xetra, a CAC-40 osiągnął kolejny rekord.

Nowy JorkWiększość ekspertów spodziewała się, że po piątkowym wzroście Dow Jonesa o 64,48 pkt. (0,6%) początek sesji poniedziałkowej na Wall Street przyniesie wyraźny spadek notowań ze względu na niekorzystny dla firmy Microsoft wyrok amerykańskiego sądu federalnego w sprawie naruszenia zasad swobodnej konkurencji. Jednak, wbrew oczekiwaniom, główny wskaźnik nowojorski zaczął dzień tylko od niewielkiej zniżki, która wkrótce przekształciła się we wzrost. Akcje Microsoft rzeczywiście staniały, podobnie jak walory innych spółek branży informatycznej, ale spadek cen tych ostatnich był nieznaczny. Tymczasem ogólne nastroje na giełdzie były wciąż dobre. W tej atmosferze Dow Jones, po wahaniach, spadł przed południem o ponad 17 pkt. (0,16%).LondynDoniesienia o kłopotach amerykańskiej firmy informatycznej Microsoft pobudziły początkowo spadek notowań na największym parkiecie europejskim. Gdy jednak okazało się, że giełda nowojorska nie zareagowała na decyzję sądu federalnego wyraźną zniżką cen akcji, w Londynie pojawił się ponownie wzrost. Pozytywnym zjawiskiem był duży popyt na walory czołowej spółki giełdowej - BP Amoco. Przyczyniły się do niego perspektywa przejęcia, mimo początkowych trudności, innej firmy naftowej - Atlantic Richfield - oraz dobre wyniki spółki. Dodatnio na nastroje inwestorów wpłynęła też informacja prasowa o możliwym złożeniu wspólnej oferty przez Vodafone AirTouch i France Telecom, której celem byłoby przejęcie niemieckiego koncernu Mannesmann. FT-SE 100 zyskał ostatecznie 17,7 pkt. (0,28%).FrankfurtPo wahaniach frankfurcki DAX Xetra obniżył się o 10,16 pkt. (0,18%). Szczególnie chętnie nabywano akcje koncernu Mannesmann w związku z wiadomościami prasowymi o możliwości jego przejęcia przez brytyjską firmę telekomunikacyjną Vodafone AirTouch oraz France Telecom. Po odrzuceniu obaw dotyczących sytuacji Microsoft zdrożały walory producenta oprogramowania SAP. Duży był też popyt na papiery spółki chemicznej Henkel. Natomiast pozbywano się akcji Dresdner Bank oraz towarzystwa lotniczego Lufthansa.ParyżW Paryżu odrobiono początkowe straty, spowodowane pesymistycznymi prognozami dotyczącymi wczorajszej sesji na Wall Street. CAC-40 podniósł się ostatecznie o 18,87 pkt. (0,38%), ustanawiając siódmy z rzędu rekord. Do kupowania akcji zachęciły uczestników rynku korzystne wyniki finansowe niektórych spółek oraz rozważania dotyczące fuzji i przejęć z udziałem francuskich banków i przedsiębiorstw. Szczególnie dużym zainteresowaniem cieszyły się walory firmy informatycznej STMicroelectronics dzięki lepszej rekomendacji udzielonej przez Goldman Sachs.TokioNa giełdzie tokijskiej notowania wzrosły w umiarkowanym stopniu. Nikkei 225 zyskał 113,92 pkt. (0,62%), umacniając się powyżej ważnej granicy 18 000 pkt. Pewien niepokój wywołała piątkowa decyzja amerykańskiego sądu federalnego, niekorzystna dla informatycznego potentata Microsoft. Pomimo to podniosły się notowania japońskich spółek tej branży, takich jak Fujitsu czy Sony. Inwestorzy lokowali bowiem w ich akcje kapitały wycofywane wskutek wyprzedaży walorów przedsiębiorstw telekomunikacyjnych. Nastąpiła ona po nadmiernej - zdaniem ekspertów - zwyżce ich cen w ubiegłym tygodniu.Na uwagę zasługiwał spadek notowań firmy Nissan Diesel Motor produkującej samochody ciężarowe. Powodem było pogorszenie jej perspektyw w związku z ewentualnymi ograniczeniami produkcji, które może wymusić umowa o współpracy z francuską spółką Renault.

Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI