Kodeks zarządzania firmami ma poprawić wiarygodność giełdy
Włoska giełda zamierza w przyszłym miesiącu wprowadzić przepis, który ma zachęcić notowanena niej spółki do przyjęcia jej nowego kodeksu zasad zarządzania firmami. Powinno to poprawićwiarygodność rynku i przyspieszyć jego rozwój.
Kodeks jest dobrowolny, ale prezes mediolańskiej giełdy Stefano Preda zapowiedział, że od stycznia spółki będą zobowiązane do ujawniania raz w roku, przy okazji publikowania bilansów, stopnia, w jakim stosują się do nowych zasad zarządzania. - Jeśli się do nich nie stosują, będą musiały wyjaśnić, dlaczego i ujawnić swój własny model zarządzania - powiedział S. Preda. Wyraził nadzieję, że ten nowy przepis zachęci spółki do przyjęcia kodeksu, gdyż nie będą chciały zostać czarną owcą rynku.Już teraz wiele dużych włoskich firm poinformowało, że zastosują nowy kodeks, a prezes S. Preda spodziewa się, że w ciągu dwóch lat 70% spółek będzie zarządzanych według tych zasad.Kodeks jest nie tylko systemem gwarancji dla mniejszościowych akcjonariuszy, co jest bardzo ważne w kraju, gdzie dominują spółki kontrolowane przez głównych udziałowców lub rodziny. Jego celem jest również podnoszenie wartości firm, rozwiązywanie potencjalnych konfliktów interesów i zapewnienie wszystkim właścicielom równych praw.Wprowadzenie takiego kodeksu postępowania staje się coraz bardziej konieczne wobec znacznego rozwoju mediolańskiej giełdy w minionych dwóch latach i wobec faktu, że 40% jej obrotów pochodzi spoza Włoch. Kapitalizacja włoskiej giełdy stanowi już 53% produktu krajowego brutto, co stawia ją w rzędzie głównych europejskich rynków. Kapitalizacja, która wzrosła zaledwie z 200 mld euro w 1996 roku do prawie 570 mld euro obecnie, zwiększyła się nie tylko w wyniku wzrostu kursów, ale również dzięki notowaniu nowych spółek. W tym roku debiutanci zwiększyli kapitalizację o 19%. Średnie dzienne obroty wynoszą 2 mld euro. Ten rok przyniesie około 40 debiutów wobec 25 w ubiegłym.Zwiększa się też płynność na mediolańskiej giełdzie, gdyż słabnie modna do niedawna tendencja do równoległego notowania akcji poszczególnych spółek na dwóch rynkach. Na przykład na Wall Street realizowane jest zaledwie 2% dziennego wolumenu 13 włoskich spółek notowanych jednocześnie w Mediolanie i na NYSE.- Włoska giełda ma niższy wskaźnik C/Z niż inne czołowe rynki. W związku z tym włoskie spółki nie widzą większych korzyści, jeśli w ogóle, z notowania swoich akcji gdzie indziej - powiedział Stefano Preda. Nie bez znaczenia jest też to, że rodzime firmy są zachęcane do wchodzenia na giełdę przez podwójny system podatkowy dla przedsiębiorstw, który debiutantom daje trzyletnie ulgi.
J.B.