PPWK utworzył rezerwę związaną z roszczeniami byłych członków zarządu. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy kurs akcji warszawskiej spółki wzrósł prawie o 55%.Alina Meljon (była prezes) i Piotr Trochimiuk (były członek zarządu) żądają od PPWK 703 tys. zł. Kwoty tej dochodzą przed sądem pracy. Osoby te zostały odwołane z zajmowanych stanowisk przez radę nadzorczą PPWK w sierpniu br. - Naszym zdaniem, roszczenia są bezpodstawne. Sprawę rozstrzygnie sąd. Myślę, że na naszą korzyść - powiedział PARKIETOWI Jacek Błaszczyński, obecny prezes PPWK.Przypomnijmy, że pod rządami byłych władz wyniki PPWK systematycznie malały. Spółka została zmuszona do utworzenia znacznych rezerw. Niewykluczone że nowe władze PPWK zarzucą odwołanym członkom zarządu szkodliwe działanie na rzecz spółki.Tymczasem od 20 września br. kurs akcji PPWK wzrósł z 7 do 10,8 zł. - Inwestorzy czytając raporty z poprzednich miesięcy zdawali sobie sprawę, że spółka chyli się ku upadkowi. Obecnie porządkowane są wszystkie sprawy firmy i można spodziewać się znacznej poprawy. Myślę, że inwestorzy dyskontują już teraz przyszłe efekty tych prac - stwierdził prezes. Jego zdaniem, sytuacja finansowa PPWK wróci do normy w drugim półroczu 2000 r.
T.M.