Wzrost Dow Jonesa osłabia niepewność dotyczącą stóp w USA

Przez większą część wtorkowych sesji główne indeksy europejskie ulegały niewielkim zmianom, w związku z niepewnością dotyczącą polityki pieniężnej USA. Dopiero przedpołudniowy wzrost Dow Jonesa pobudził wyraźniejszą zwyżkę notowań. Zachowanie inwestorów na Wall Street tłumaczono zaufaniem do Fed.

Nowy JorkPo poniedziałkowym, nieznacznym spadku Dow Jonesa o 8,57 pkt. (0,08%) sesja wtorkowa na Wall Street zaczęła się, zgodnie z oczekiwaniem, od wzrostu notowań. Był on jednak większy niż przypuszczano, co mogło świadczyć o optymistycznym nastawieniu uczestników rynku bez względu na decyzję Zarządu Rezerwy Federalnej. Ekonomiści podzielili się na dwie niemal równe grupy. Część spodziewała się podwyżki oprocentowania, a pozostali utrzymania stóp na dotychczasowym poziomie. Zdaniem niektórych ekspertów, większość inwestorów liczy na dalszy wzrost notowań, nawet przy nieco ostrzejszych rygorach polityki pieniężnej. Sądzą przy tym, że następna podwyżka stóp może nastąpić dopiero w przyszłym roku, gdyż obawy przed zaburzeniami w systemach informatycznych powinny powstrzymać bank centralny USA przed taką decyzją w końcu grudnia. Dow Jones wzrósł przed południem o przeszło 100 pkt. (0,93%).LondynWśród czołowych parkietów europejskich najwcześniej pojawił się wzrost notowań na giełdzie londyńskiej. FT-SE 100 zyskał 49,9 pkt. (0,76%), po części wskutek impulsu z Wall Street. Istotny wpływ miały też czynniki lokalne, zwłaszcza duży popyt na akcje wybranych firm naftowych i telekomunikacyjnych oraz banków. Najchętniej kupowano walory Cable & Wireless, dzięki możliwej ofercie Hutchison Whampoa z Hongkongu, BP Amoco, ze względu na spodziewany wzrost cen ropy, oraz banków Standard Chartered i HSBC Holdings.FrankfurtPrzez większą część dnia notowania na giełdzie frankfurckiej ulegały niewielkim zmianom w związku z niepewnością dotyczącą polityki pieniężnej USA. Później nastroje poprawiły się, pod wpływem pomyślnych wieści z początku sesji na Wall Street. Ostatecznie DAX Xetra wzrósł o 50,23 pkt. (0,86%), przy szczególnie dużym popycie na akcje koncernu Thyssen Krupp, który zapowiedział gruntowną reorganizację. Podniosła się cena akcji firmy Mannesmann w związku z perspektywą nowej oferty Vodafone AirTouch. Dzięki spadkowi kursu euro wzrosły notowania firm chemicznych, zwłaszcza BASF i Bayer, oraz producentów samochodów na czele z Volkswagenem.ParyżW Paryżu odrobiono straty, które utrzymywały się przez dużą część sesji. Umożliwiły to wiadomości o przedpołudniowym wzroście Dow Jonesa, łagodząc nerwową atmosferę przed decyzją amerykańskiego banku centralnego w sprawie stóp procentowych. CAC-40 podniósł się nieznacznie, o 12,88 pkt. (0,25%), poprawiając poniedziałkowy rekord. Negatywnym zjawiskiem był spadek notowań France Telecom, do którego przyczyniła się gorsza prognoza dotycząca jego wyników.TokioSesja wtorkowa przyniosła niewielki spadek notowań na giełdzie tokijskiej, który wywołała realizacja zysków przez posiadaczy akcji firm telekomunikacyjnych. Szybki wzrost ich cen został spowodowany w ostatnich dniach przez pokaźny napływ kapitałów należących zarówno do indywidualnych uczestników rynku, jak i funduszy inwestycyjnych. Zyski realizowano, licząc na dalszą zwyżkę notowań po ewentualnym zaostrzeniu polityki pieniężnej w USA, która - zdaniem maklerów - powinna być przychylnie przyjęta przez inwestorów na Wall Street.Nikkei 225 stracił 42,95 pkt. (0,24%), a najbardziej, o około 13%, spadły notowania spółek telekomunikacyjnych DDI i KDD. Wyraźnie obniżyły się też ceny akcji firm zaangażowanych w usługi internetowe, takich jak Itochu czy Tokyo Electric Power. Chętnie kupowano natomiast walory przedsiębiorstw, które mogą pośrednio skorzystać z rozwoju tego rodzaju działalności.

Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI