Po jednodniowej przerwie znów zaczął rosnąć moskiewski RTS

W piątek doszło do oczekiwanej korekty w dół na giełdzie w Budapeszcie. Również w Pradze spadł indeks PX 50, przede wszystkim pod wpływem wyprzedaży akcji Ceska Sporitelna i Ceske Radiokomunikace. Po jednodniowej przerwie znów zaczął rosnąć moskiewski RTS.

BudapesztPo czterech z rzędu wzrostach wskaźnika budapeszteńskiej giełdy, któremu sprzyjają dobre perspektywy węgierskiej gospodarki, w piątek na rynku miała miejsce oczekiwana korekta w dół. Inwestorzy pozbywali się przede wszystkim najbardziej płynnych walorów spółek o największej kapitalizacji. Spadły więc notowania rynkowych potentatów, takich jak koncern naftowo-gazowy MOL oraz potentat branży telekomunikacyjnej Matav. Z trendu wyłamał się natomiast dystrybutor gazu Primagaz, którego walory zdrożały o 7,1%. Na rynku pojawiły się bowiem spekulacje, że wycofa się on z giełdy w ślad za macierzystą spółką francuską, która uczyniła to samo na giełdzie paryskiej. Wskaźnik BUX spadł w piątek o 0,64% do 7538,32 pkt.PragaSpadkiem cen akcji zakończyła się ostatnia w mijającym tygodniu sesja na parkiecie praskim. Tamtejszy wskaźnik PX 50 spadł o 0,42% i na koniec piątkowej sesji wyniósł 479,9 pkt. Podobnie jak w czwartek, najbardziej spośród czeskich blue chips straciły akcje banku Ceska Sporitelna. Już niebawem na giełdzie pojawią się bowiem walory z nowej emisji tej spółki, co - zdaniem analityków - może doprowadzić do spadku ceny akcji banku oraz opóźnić planowaną sprzedaż jego udziałów austriackiemu Erste Bank. - Rynek jest nerwowy i myślę, że walory Ceska Sporitelna będą również tanieć w nadchodzącym tygodniu - powiedział agencji Reutera Stanislav Coufal, makler z praskiego biura Atlantik FT. Drugą z dużych spółek, której walory wczoraj taniały był koncern telekomunikacyjny Ceske Radiokomunikace. - W przypadku tej firmy, jej akcji pozbywali się inwestorzy zagraniczni - stwierdził Stanislav Coufal. Czescy specjaliści ogólnie narzekają na małą płynność na giełdzie. Ich zdaniem, sytuacja poprawi się być może w nadchodzącym tygodniu, gdy na rynku pojawią się nowe akcji Ceska Sporitelna, a wyniki skonsolidowane za pierwsze dziewięć miesięcy br. przedstawi potentat naftowy - Unipetrol. MoskwaPo jednodniowej przerwie w piątek znów powróciły silne zwyżki na rynek w Moskwie. Indeks RTS wzrósł o 3,83% i zakończył tydzień na poziomie 118,26 pkt., przy wysokich obrotach, które sięgnęły 15,47 mln USD. Lokalni specjaliści z zaskoczeniem przyjęli aż tak wyraźny skok moskiewskiego indeksu. - Myślę, że na rynku zajmowano pozycje na krótko, a poza tym dołączyli nowi inwestorzy, którzy widząc, co działo się na rynku w mijającym tygodniu, mają ochotę na osiągnięcie zysków - powiedział Reutersowi Dmitri Kriukow, makler z moskiewskiego biura Renaissance Capital. Jako fundamentalny powód zwyżki wciąż uznawano przede wszystkim wysokie ceny ropy na świecie, korzystne dla rosyjskich spółek naftowych. Jednak w piątek notowania tego surowca nieznacznie spadły. Niektórzy podkreślali także, że zachętą do zajmowania pozycji była dla inwestorów czwartkowa zwyżka Dow Jonesa i przekroczenie przez ten indeks poziomu 11 000 pkt. W piątek liderami wzrostów były spółki energetyczne - Mosenergo i Jednolite Systemy Energetyczne, kursy akcji potentatów naftowych (Łukoil, Surgutnieftiegaz) również wyraźnie się podniosły.

Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI