W czwartek na fixingu po raz kolejny na warszawskiej giełdzie przeważały wzrosty. Ich skala była jednak już nieco mniejsza niż na sesji środowej. Rosły głównie spółki średnie, czego dowodem jest fakt, że indeks MIDWIG zyskał 1,1%, podczas gdy WIG20 zwyżkował jedynie o 0,4%. Nieznacznie spadły wczoraj obroty - ich wartość na rynku podstawowym podliczono na 221 mln zł.Największy wzrost odnotowały papiery Polisy, których kurs zwyżkował o 48,6%. Ruchy cenowe na tej spółce mają jednak od dłuższego czasu charakter czysto spekulacyjny. Dość zaskakujący był natomiast maksymalny wzrost notowań Nomi, któremu towarzyszyła oferta kupna. Papier ten od pewnego czasu znajduje się w silnym krótkoterminowym trendzie wzrostowym. Na uwagę zasługuje również ponad 3-proc. aprecjacja walorów PKN, które osiągnęły maksymalną cenę od momentu debiutu. Wartość zrealizowanych transakcji na papierach tej spółki przekroczyła 62 mln zł. Po raz kolejny inwestorzy nie zareagowali na sukces PGF w realizowaniu strategii powiększania grupy. Wiadomość o podpisaniu porozumienia z Cefarmem Lublin spowodowała wzrost kursu jedynie o 1,4%. Być może inwestorzy czekają na ostateczną akceptację transakcji przez akcjonariuszy przejmowanej firmy. Notowania ciągłe przyniosły pogorszenie nastrojów. W tej części sesji spadły m.in. kursy Elektrimu (3,6%), BRE (2%) oraz TP SA (1,6%). W efekcie indeks WIG20 na zamknięciu był o 1% niższy niż na fixingu. Dalszy wzrost odnotowano natomiast w przypadku PKN. Papier ten zwyżkował o 0,9% przy obrotach na poziomie 42,8 mln zł. Łączne obroty w notowaniach ciągłych wyniosły 134,2 mln zł.

GRZEGORZ DRÓŻDŻ