Wytchnienie po piątkowych sesjach na giełdach w naszym regionie

W poniedziałek zanotowano już znacznie słabsze zwyżki na giełdach w naszym regionie niż w piątek. Stosunkowo najwięcej, bo 0,57%, zyskał budapeszteński BUX. Niewielkie zwyżki zanotowano w Pradze, natomiast prawie nie zmienił się moskiewski RTS.

BudapesztPo piątkowym, ponad 4-proc. wzroście indeksu BUX, wczoraj na parkiecie w Budapeszcie nadal trwała tendencja zwyżkowa, jednak jej rozmiary były znacznie mniejsze. Inwestorzy, zachęceni opublikowanymi w ubiegłym tygodniu dobrymi wskaźnikami dotyczącymi gospodarki węgierskiej, nadal zajmowali pozycje, ale w drugiej połowie notowań tendencję tę ograniczyło niższe otwarcie Dow Jonesa. Ostatecznie BUX zyskał w poniedziałek 0,57% i zakończył dzień na poziomie 7968,21 pkt., choć przejściowo pokonał już barierę 8000 pkt. Dużym zainteresowaniem cieszyły się wczoraj walory koncernu telekomunikacyjnego Matav. - Spółka ta ma bardzo dobre perspektywy, jeśli chodzi o działalność w telefonii komórkowej. Ludzie są gotowi wydawać teraz wiele na "komórki", tym bardziej że mamy wysoki wzrost gospodarczy na Węgrzech - powiedział Bloombergowi Miklos Vaszily, makler z IE-New York Broker. Poza Matavem, zanotowano wczoraj popyt na akcje spółek powiązanych z branżą budowlaną, takich jak Graboplast i Pannoplast.PragaW poniedziałek na praskiej giełdzie papierów wartościowych przeważyły zwyżki cen akcji. Lokalnych maklerów martwiły jednak niezbyt wysokie obroty (w systemie elektronicznym SPAD wyniosły one 309 mln koron), których nie zdołały nawet zwiększyć optymistyczne doniesienia z sesji piątkowej w Nowym Jorku. Swoją zwyżkę o 0,27%, do 474,2 pkt., główny czeski wskaźnik giełdowy PX 50 zawdzięczał przede wszystkim popytowi na walory spółek telekomunikacyjnych oraz banku Komercni. Akcje takich firm, jak SPT Telecom i Ceske Radiokomunikace, które zdrożały odpowiednio o 0,3% i 1,5%, cieszyły się zainteresowaniem przede wszystkim inwestorów z zagranicy. Z kolei popyt na walory Komercni Banka wiązał się ze zbliżającym się terminem (20 grudnia) emisji praw poboru akcji. - Spodziewam się, że notowania banku pójdą jeszcze wyżej przed tym terminem - powiedział Reutersowi Ladislav Soukup, makler z biura Stratego Invest. Liderem spadków była wczoraj natomiast inna czeska instytucja finansowa - Ceska Sporitelna, której walory staniały o 1,6%.MoskwaPoniedziałkowa sesja na rynku moskiewskim zakończyła się niewielką zniżką cen akcji. Wskaźnik RTS spadł zaledwie o 0,02% i na koniec dnia ukształtował się na poziomie 118,15 pkt. - Nie widać teraz na rynku wyraźnego trendu. Po ubiegłotygodniowych wzrostach na rynku dominują spekulanci i każda, nawet mniej ważna wiadomość, może przyczynić się do sporych wahań - powiedział agencji Reutera jeden z zachodnich maklerów działających na rosyjskim rynku. Jego zdaniem, taka sytuacja potrwa do końca roku. Z kolei - według raportu biura Renaissance Capital - prawdopodobnie na rynku zaczną spadać obroty. Inwestorzy będą już zamykać portfele przed końcem roku, a drugim czynnikiem jest zbliżająca się data ewentualnego wystąpienia komputerowych problemów roku 2000. Wczoraj większość rosyjskich spółek typu blue chip zanotowała niewielkie spadki cen akcji. Najwięcej, bo o 1,19%, staniały walory koncernu Jednolite Systemy Energetyczne (UES). Obroty na rynku sięgnęły natomiast 8 mln USD.

Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI