Budżet 2000

Budżet na przyszły rok jest przygotowany na przyjęcie bezzwrotnej pomocy z Unii Europejskiej o wartości ok. 363,7 mln euro. To m.in. dzięki pieniądzom z UE mają wzrosnąć nakłady na rolnictwo. Razem z kwotami, które otrzymamy w tym roku w ramach programu PHARE, ten dział gospodarki pochłonie ok. 176,3 mln euro (822,8 mln zł).Problem z programami unijnymi polega na tym, że pieniądze z nich można otrzymać tylko pod warunkiem zaangażowania pewnej części środków własnych. Paradoksalnie więc pomoc UE pobudza wydatki. Zdaniem niektórych ekonomistów, napływ pieniędzy z Brukseli nie zawsze musi być budżetowym dobrodziejstwem.Rząd szczyci się, że absorpcja środków unijnych w przyszłym roku będzie wysoka. Z trzech programów w 2000 r. napłynie równowartość prawie 1,7 mld zł. Oprócz programu PHARE Polska może liczyć na pieniądze z dwóch nowych przedsięwzięć Unii. Najwięcej z programu SAPARD - 787,4 mln zł. Beneficjentem tych środków będzie polskie rolnictwo. Na drugim miejscu znalazł się program ISPA. Do Polski trafi 538,9 mln zł. Kwota ta zostanie równo podzielona między transport i ochronę środowiska. W przyszłym roku będzie też kontynuowany program PHARE. Rząd przewiduje, że Unia Europejska przekaże nam prawie 371,6 mln zł. Najwięcej pochłonie wsparcie rozwoju administracji (prawie 111,5 mln zł). Pozostałe zadania to wspieranie rozwoju regionalnego i społecznego (ok. 55,7 mln zł) i program współpracy przygranicznej (37,3 mln zł). Dla porównania, w tym roku z PHARE miało wpłynąć 399,1 mln zł, z czego administracja, współpraca przygraniczna i rozwój regionalny miały pochłonąć 140,4 mln zł.

M.CH.