Analitycy prognozują końcówkę 2000 r.

Jedna z najbardziej cenionych na Wall Street analityczek rynku akcji Abby Joseph Cohen oczekuje, że po rekordowych wzrostach Dow Jonesa, jakie obserwowano pod koniec ub.r., rok 2000 przyniesie już tylko jednocyfrowy wzrost głównego indeksu nowojorskiej giełdy. - Superbyczo już było, teraz nastąpi okres panowania normalnego byka - powiedziała Reutersowi szefowa departamentu strategii rynkowych banku inwestycyjnego Goldman Sachs.Abby J. Cohen prognozuje, że na koniec 2000 r. Dow Jones osiągnie poziom 12 300 pkt., co w porównaniu z zamknięciem sesji 30 grudnia 1999 r. (11 497,12 pkt.) stanowić będzie wzrost o niewiele ponad 7%. Dla porównania, w całym ub.r. Dow Jones zyskał blisko 25%. Goldman Sachs na najbliższych 12 miesięcy zaleca swoim klientom zakupy akcji spółek z branży technologicznej. - Powinny się one znaleźć w każdym portfelu, choć nie jesteśmy już jednak takimi superentuzjastami w stosunku do tych walorów, jak na początku 1999 r. - stwierdziła Abby J. Cohen.Nieco większym optymistą jest jej kolega z banku Prudential Securities Ralph Acampora. Według niego, podstawowy indeks nowojorskiej giełdy osiągnie na koniec br. poziom 13 500-14 000 pkt., co dawałoby wzrost na porównywalnym z 1999 r. poziomie 25%.Pojawiły się już także pierwsze prognozy dotyczące poziomu głównego indeksu frankfurckiej giełdy. Nie wyglądają one różowo. Jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez redakcję "Handelsblatta", wśród przedstawicieli 36 największych banków inwestycyjnych, DAX powinien zamknąć rok na poziomie 6790 pkt., czyli o 168 pkt. poniżej ostatniego rekordu z 1999 r.Jest to oczywiście średnia wyciągnięta ze wszystkich opinii. Jak zwykle w tak dużym gronie znaleźli się optymiści i pesymiści. Wśród tych pierwszych prym wiodą analitycy szwajcarskiego banku Pictet & Cie, według których DAX osiągnie na koniec 2000 r. 7620 pkt. Tuż za nimi uplasowali się eksperci Morgan Stanley Dean Witter (7334 pkt.) oraz J.P. Morgan i Deutsche Banku (7200 pkt.). Największym pesymizmem powiało z ocen BHF-Bank (6 200 pkt.), a także Commerzbanku, HSBC Trinkhaus, Hypo-Vereinsbanku, Salomon Smith Barney oraz Warburg Dillon Read (wszyscy prognozują 6500 pkt.).

W.K.