Większe bloki na ciągłych od 18 stycznia
- Zarząd GPW wie, że indywidualni inwestorzy sprzeciwiają się zwiększeniu jednostek transakcyjnych w systemie notowań ciągłych, ale uważa, że taka decyzja jest konieczna - poinformował wiceprezes giełdy Piotr Szeliga. - Podjęliśmy tę decyzję, bo w związku z dużą aktywnością inwestorów i gwałtownym wzrostem liczby zleceń, ostatnio bardzo przedłużyło się oczekiwanie klientów na reakcję systemu informatycznego. Ponieważ sytuacja jest nadzwyczajna, stosujemy nadzwyczajne środki - powiedział PAP wiceprezes Szeliga.Zmiana ta - dotycząca akcji najbardziej płynnych walorów: Elektrimu, KGHM, PKN i TP SA, dla których nową jednostką będzie 250, a nie jak do tej pory 100 akcji - pozwoli na zmniejszenie intensywności składania zleceń w notowaniach ciągłych, dzięki czemu system informatyczny będzie mógł szybciej reagować na zlecenia klientów. - Robimy wszystko, aby ta sytuacja nie trwała długo. Podeszliśmy do sprawy bardzo poważnie, zastosowaliśmy środki różnego rodzaju i mamy nadzieję, że trudności, które mieliśmy, już się nie powtórzą - powiedział wiceprezes GPW, dodając, że zarząd giełdy zdecydował się na zainstalowanie nowej wersji systemu informatycznego, która będzie dużo wydajniejsza od stosowanej do tej pory. - Nową wersję zainstalujemy w ten weekend, w niedzielę zaś przeprowadzone zostaną testy tego systemu, z udziałem biur maklerskich - powiedział P. Szeliga. - Będziemy obserwować nowy system i analizować sytuację. Jeśli się okaże, że będzie można wrócić do obecnej wielkości jednostek transakcyjnych, zrobimy to - dodał.
A.M.