Rośnie deficyt handlowy
Po jedenastu miesiącach 1999 r. deficyt w oficjalnym polskim handlu zagranicznym wynosił 16,62 mld USD - podał wczoraj GUS, który sumuje wyniki na podstawie dokumentów SAD. Oznacza to, że od października ub.r. deficyt zwiększył się o 1,77 mld USD. Tak duży miesięczny przyrost ujemnego salda był jednym ze słabszych wyników notowanych w ubiegłym roku (najczęściej saldo pogarszało się w ciągu miesiąca o ok. 1,3-1,5 mld USD).Tendencja zaobserwowana przez GUS potwierdzałaby, że notowane w ostatnich miesiącach ożywienie koniunkturalne w Polsce zostało wywołane głównie przez wzrost popytu na rynku wewnętrznym, a nie przez większą sprzedaż na rynkach zagranicznych. Z drugiej jednak strony, z najnowszych statystyk UE wynika, że wyraźnie rośnie eksport z Polski. Przewaga statystyk zachodnich nad polskimi polega między innymi na tym, że te pierwsze sporządzane są z dużo mniejszym opóźnieniem.Dominującą pozycję w handlu z Polską utrzymują kraje UE. Po listopadzie 1999 r. przypadało na nie aż 70,6% naszego eksportu i 65,2% importu. Saldo zanotowane z tymi krajami to 9,49 mld USD. Na Niemcy - pierwszego naszego partnera handlowego - przypada 36,3% eksportu oraz 25,3% importu. Drugie na obu listach Włochy mają z Polską 4-5 razy mniejsze obroty, a zarazem zdecydowanie największą nadwyżkę swojego eksportu nad importem z naszego kraju (2,28 mld USD). Trwa kryzys w handlu z Rosją. Polski eksport do tego kraju był w listopadzie 1999 r. o 53,5% mniejszy niż rok wcześniej.
B.J.