Najlepszy z funduszy small caps osiągnął w ub.r. 216-proc. stopę zwrotu
Stopą zwrotu na poziomie 216,15% może pochwalić się, należący do Crédit Lyonnais, CL European Small Caps, najlepszy w skali ostatnich 12 miesięcy w grupie 36 europejskich funduszy specjalizujących się w inwestowaniu w akcje małych spółek. Na drugim miejscu uplasował się największy z funduszy zarządzanych przez szwajcarski bank Julius Bär - JB Multistock-Special Europe Stock (+175,25%).Średnia roczna stopa zwrotu dla wszystkich 36 funduszy uwzględnionych w rankingu opracowanym przez niemieckiego "Handelsblatta" wyniosła 80,47%. Najgorszy, zarządzany przez niemiecką firmę Universal ARS-Universal-Fonds, osiągnął 18,25%. Dla porównania: indeks MSCI dla spółek z tego segmentu zyskał w 1999 r. 25,78%.Zarządzający obu liderów przyznają, że udało im się niemal w 100% wytypować najlepsze spółki z sektorów uznawanych za wzrostowe. - Raczej nie będziemy zmieniali swoich zainteresowań. Przewidujemy, że firmy, które mamy w portfelu, osiągną w najbliższych trzech latach wzrost zysku na akcję rzędu 15% - uważa główny menedżer CL European Small Caps, Daniel Fighiera.Rzut oka na zawartość portfela tego funduszu pokazuje, że skupił się on na spółkach związanych z mediami, branżą rozrywkową (te właśnie dominują ostatnio na niemieckim Neuer Markt) oraz technologicznych. - Nazwy, takie jak Valtech, Kewill Systems, Consodata, Senator Film, Eidos, Ipsos czy Kingston Com. może jeszcze niewiele znaczą na europejskim rynku, ale za 2-3 lata może być o nich już głośno - twierdzi D. Fighiera.Zarządzający JB Multistock-Special Europe Stock Carlo Seregni dorzuca jeszcze do tego grona spółki internetowe, które dopiero dochodzą do głosu na europejskim rynku akcji, farmaceutyczne oraz telekomunikacyjne. - Jestem przekonany, że konsolidacja w tym ostatnim sektorze jeszcze się nie zakończyła - dodał. W jego portfelu dominują walory takich spółek, jak Quiagen (biotechnologia), Tisgali (telekomunikacja) oraz ARM Holding (high-tech).Obaj na razie nie chcą wypowiadać się na temat stopy zwrotu na koniec br. Ich zdaniem, ostatnio pojawiło się sporo czynników, które mogą pociągnąć rynek małych spółek w dół. Większym optymistą w perspektywie krótkoterminowej jest Daniel Fighiera. - Wprawdzie wycena wielu europejskich small caps po hossie końcówki ub.r. jest nieco zawyżona, ale ogólny trend powinien być jeszcze co najmniej przez kilka miesięcy kontynuowany - powiedział "Handelsblattowi" analityk Crédit Lyonnais.
W.K.