Plany ministra gospodarki

Minister gospodarki Janusz Steinhoff ocenia, że PKB w 1999 r. wzrósł w Polsce o ok. 4%. Słabe były natomiast wyniki handlu zagranicznego. Eksport przyniósł ok. 26,5 mld USD wpływów, a import kosztował 40,7 mld USD (przy metodzie liczenia stosowanej przez NBP). Ten pierwszy zmalał - w porównaniu z 1998 r. - o 12,3%, a drugi - o 8,7%. Oznaczałoby to, że deficyt handlowy w zeszłym roku wyniósł 14,2 mld USD i był o kilkaset milionów USD większy niż rok wcześniej. J. Steinhoff nie jest zadowolony z funkcjonowania systemu ubezpieczeń kredytów eksportowych. Resort duże nadzieje wiąże z powołaniem pionu promocji eksportu w Banku Gospodarstwa Krajowego. W tym roku wyraźnie większe niż w 1999 r. będą wydatki rządu na popieranie eksportu - wyniosą 42 mln zł. Drugie tyle przeznaczono na organizację polskiej ekspozycji na wystawie światowej w Hanowerze.Duży zakres będzie miała prywatyzacja przemysłu zbrojeniowego - z 32 firm tylko w 7 Skarb Państwa zachowa udziały większościowe. Nie najlepsza jest natomiast koniunktura na prywatyzację polskich hut. Sytuację komplikuje fakt, że w kryzysowym pierwszym półroczu ub.r. sprzedaż rodzimych wyrobów hutniczych spadła o 30%. Krajowe huty nadal oferują mało atrakcyjne produkty. W rezultacie, przemysły motoryzacyjny i okrętowy muszą importować wiele rodzajów blach.Z powodu spadku cen węgla (o 4,5%) duże były straty poniesione w 1999 r. przez polskie kopalnie (ok. 3 mld zł). Za sukces w reformowaniu tej branży minister uznaje natomiast wzrost wydajności pracy o 14,9% i spadek kosztów o 10%. W ciągu 2 lat zatrudnienie w górnictwie zmniejszyło się o 70 tys. osób. - Przed laty Margaret Thatcher restrukturyzowała brytyjskie kopalnie wolniej, choć miała na ten cel dużo więcej pieniędzy - oświadczył J. Steinhoff.Minister gospodarki zapewnia, że nie będą naruszane prawa nabyte inwestorów działających w specjalnych strefach ekonomicznych. Rejestracja działalności w SSE w tym roku będzie się odbywać na dotychczasowych zasadach. W 2001 r. - jedynie w strefach zlokalizowanych w regionach ogarniętych dużym bezrobociem, a w 2002 r. - tylko wyjątkowo i na podstawie pozwoleń wydawanych wspólnie przez resorty gospodarki i finansów.

JACEK BRZESKI