Odrzucenie wniosku o odwołanie ministra skarbu Emila Wąsacza pozytywnie wpłynęło zarówno na rynek walutowy (wzmocnienie złotego), jak i rynek akcji. W poniedziałek wzrosły kursy 104 spółek, w tym przede wszystkim firm o średniej wielkości. WIG zyskał 0,9% i osiągnął 20 085 pkt., natomiast WIG 20 po 0,4-proc zwyżce zatrzymał się na poziomie 1982 pkt. Roczne maksima cenowe zanotowano na papierach 15 spółek, m.in. - KGHM (rośnie cena miedzi), Świecia (bardzo dobre wyniki IV kwartału), Impexmetalu (zyskowna sprzedaż Skawiny), Kabli (pojawiły się plotki o fuzji z BFK), Forte (działalność spółdzielni (?) i Warty (w związku z planami podwyższenia kapitału ?, partner strategiczny ?.Największe spółki giełdowe po ostatnich wzrostach dostały wyraźnej "zadyszki". Spodziewany wzrost na GPW w poniedziałek został wykorzystany przez inwestorów lokujących w blue chipy ostatniej hossy do zamykania pozycji. Dogrywki na PKN, TP SA, Elektrimie, Optimusie, ComputerLandzie i Prokomie zakończyły się sprzedażą. O 2,8% wzrósł kurs Exbudu. Niezaspokojony popyt w dogrywce może świadczyć o skupowaniu akcji przez spółki zależne Exbudu bądź inwestorów związanych z Michałem Sołowowem. Podaż z dogrywki przeniosła się do notowań ciągłych. Na zamknięciu WIG20 stracił 2,5% w stosunku do fixingu. Rynek przecenił przede wszystkim spółki z sektora informatycznego - ComArch (-7,5%), Optimus (-4,4%), ComputerLand (-3,8%), Prokom (-3,3%), a także Elektrim (-4,6%) i Rafako (-4,9%). Pod prąd panującym na GPW nastrojom zachowuje się Warta. Po maksymalnym wzroście i redukcji kupna w notowaniach jednolitych, akcje towarzystwa zdrożały w tej części sesji o 12,6%.
DARIUSZ JAROSZ