Nowa kategoria lokat dla OFE
OFE wkrótce będą mogły inwestować w listy zastawne emitowane przez banki hipoteczne. Urząd Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi proponuje, aby limit zaangażowania w te papiery wynosił 15% aktywów funduszu.Propozycja wpisania listów zastawnych do listy lokat dozwolonych dla OFE znalazła się w poselskim projekcie ustawy o listach zastawnych i bankach hipotecznych. Rząd w tym tygodniu poparł ten projekt, co oznacza, iż ustawa ma szanse na szybkie uchwalenie.W tej chwili działają dwa banki hipoteczne - Reinhyp-BRE oraz Hypo Vereinsbank - które mogą emitować listy zastawne. Pierwsze emisje są planowane w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Zdaniem Mirosława Wilkołka, przewodniczącego Grupy Roboczej "Listy zastawne" przy Fundacji ds. Kredytu Hipotecznego, umożliwienie OFE nabywania listów zastawnych pomoże zarówno funduszom, jak i bankom hipotecznym.- Rozwój banków hipotecznych oparty jest na założeniu, iż główne instytucje finansowe, czyli m.in. fundusze inwestycyjne i emerytalne, będą mogły kupować te papiery - powiedział PARKIETOWI Mirosław Wilkołek. - Pieniądze, które pomogą rozwiązać problem mieszkaniowy, zarobią także na nasze emerytury. Poza tym poszerzenie listy lokat odbierze część argumentów tym, którzy chcieliby złagodzenia limitów inwestycji zagranicznych OFE.Listy zastawne ze względu na ustawowe zabezpieczenia mają być jednymi z najbezpieczniejszych papierów dostępnych na rynku, o poziomie ryzyka porównywalnym z obligacjami skarbowymi.Jak powiedział Marcin Krupa, dyrektor departamentu polityki finansowej UNFE, Urząd jeszcze w zeszłym roku proponował umożliwienie OFE inwestycji w listy zastawne. Taka propozycja znalazła się m.in. w projekcie nowelizacji rozporządzenia, nakładającego limity na poszczególne kategorie lokat dostępnych dla funduszy, który w ubiegłym roku trafił do resortu pracy. - Po nowelizacji ustawy o listach zastawnych trzeba będzie do tego projektu wrócić - powiedział M. Krupa.Urząd Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi proponował, aby limit inwestycji w listy zastawne ustalić na poziomie 15%. Na początku fundusze mogłyby inwestować w papiery dopuszczone do obrotu publicznego, a potem - gdy wprowadzono by rating papierów dłużnych dostępnych dla OFE - także w emisje prywatne.Takie rozwiązanie mogłoby utrudnić inwestycje OFE w listy zastawne. Jak powiedział M. Wilkołek, koszty emisji publicznej tych papierów są bardzo wysokie, bo sięgają 1% wartości. Prowadzone są rozmowy z KPWiG, aby te koszty obniżyć, bo w przeciwnym wypadku może się okazać, iż emisje publiczne nie będą opłacalne.Dodatkowym ograniczeniem może być nominał listów. Zdaniem M. Wilkołka, będzie on liczony w setkach tysięcy złotych, co oznacza, iż najmniejsze fundusze nie będą mogły sobie pozwolić na zakup tych papierów. Jednak pozostałe najprawdopodobniej będą zainteresowane nową kategorią lokat.- Jest to szansa wyjścia poza papiery skarbowe - powiedział Adam Chełchowski, wiceprezes PTE Winterthur. - OFE powinny się koncentrować w coraz większym stopniu na inwestycjach w instrumenty długoterminowe.
Marek Siudaj