Poprawa konkurencyjności
W ramach dostosowywania przez Stomil Olsztyn zatrudnienia do potrzeb rynkowych, spółka przewiduje likwidację 120 stanowisk pracy. Jak powiedziała PARKIETOWI Jolanta Sacewicz, rzecznik prasowy Stomilu, zwalniani pracownicy otrzymają wyższe od ustawowych odprawy, a firma pomoże im w poszukiwaniu nowego miejsca zatrudnienia.Plan restrukturyzacji przedstawiony przez Stomil Olsztyn jest częścią strategii wzrostu produktywności w Europie ogłoszonej przez Grupę Michelin (największego udziałowca olsztyńskiej spółki) we wrześniu ubiegłego roku. Wówczas koncern poinformował o zamiarze zwolnienia 10% pracowników w europejskich zakładach oraz likwidacji niektórych firm z grupy. Celem restrukturyzacji jest zwiększenie wydajności w ciągu 3 lat o 20%.Zdaniem Benoita de la Breteche, dyrektora generalnego Stomilu Olsztyn, zmiany w zatrudnieniu wymuszają na spółce wymagania klientów i rynków. Dodatkowo, przemysł oponiarski charakteryzuje się sezonowością, co powoduje, że potrzeby są zmienne w skali roku. - Kiedyś w okresach niższego popytu zatrzymywaliśmy produkcję, a pracownicy musieli iść na przymusowy urlop. Teraz dostosowujemy wielkość zatrudnienia do aktualnych potrzeb rynkowych - uważa J. Sacewicz.Proces działań adaptacyjnych w Stomilu obejmie w br. m.in.: zatrudnienie 160 osób na kontrakty czasowe w związku z sezonowością produkcji, stworzenie około 70 pracownikom zatrudnionym bezterminowo możliwości pracy w niepełnym wymiarze czasu, przekazanie do firm specjalistycznych niektórych czynności nie należących do podstawowej działalności przedsiębiorstwa (w 2000 r. działalność magazynowa) oraz likwidację 120 stanowisk. Jak powiedział PAP Jan Maluchnik, przewodniczący Solidarności w Stomilu, pracownicy są zaskoczeni decyzją o zwolnieniach. - Cały czas dyrekcja zapewniała nas, że nie przygotowuje żadnych planów redukcji. Naszym zdaniem, zmniejszenie załogi jest zbędne, ponieważ firma jest w dobrej kondycji finansowej - dodał. Do wtorku związki zawodowe mają przedstawić zarządowi firmy swoje stanowisko dotyczące m.in. wysokości odpraw. Obecnie załoga olsztyńskiej spółki liczy około 4 tys. osób.
GRZEGORZ ZYBERT