We wtorek ponownie wzrosły ceny większości walorów. Wciąż jednak pojawia się pytanie o trwałość zwyżki. Od strony technicznej oba indeksy, WIG i WIG20, poruszają się w bardzo silnych trendach wzrostowych, gdzie poziomy wsparcia wyznaczone trzymiesięcznymi liniami można odpowiednio szacować przy wartościach 20 500 pkt i 2000 pkt. Dla WIG20 odchylenie aktualnej wartości od linii wsparcia jest na tyle duże, że przynajmniej w ciągu najbliższych sesji nie powinno nam grozić przełamanie bieżącego trendu. Jednak gwałtowne zmiany nastrojów, które są już także zauważalne pomiędzy notowaniami jednolitymi a ciągłymi, mogą się wydawać trochę niepokojące. Nadal głównym motorem wzrostów pozostają spółki teleinformatyczne. Wzmożone zakupy ich walorów opierają się w dużej mierze na dyskontowaniu przyszłych zysków głównie z działalności internetowej, mimo że obecnie bardzo trudno jest oszacować, kiedy poniesione nakłady zaczną się zwracać. Nie kwestionując oczywiście rynkowej wyceny tych spółek, szaleńcze wzrosty mogą w niedługim czasie przynieść równie gwałtowny ruch korekcyjny. Jednak biorąc pod uwagę nieustającą zwyżkę na rynku NASDAQ, taki scenariusz wcale nie musi się spełnić. Dodatkowo notowania tych spółek powinny w najbliższych dniach wspierać kwartalne raporty finansowe. Z drugiej strony, bardzo wysokie stopy zwrotu w stosunkowo krótkim czasie mogą kusić do wzmożonej realizacji zysków i poszukiwania nowych liderów.