Tydzień na rynkach surowców
Rynek ropy naftowejW mijającym tygodniu doszło do znacznej zwyżki cen ropy naftowej. W porównaniu z końcem ubiegłego tygodnia, w piątek na LPE za baryłkę tego surowca płacono o 2 USD więcej - około 28 USD. Tym samym jego cena osiągnęla najwyższy poziom od ponad 9 lat.W poniedziałek, kiedy jeszcze nic nie zapowiadało, że ropa wzrośnie powyżej poprzedniego szczytu na wysokości 26,5 USD/baryłkę, na rynek napłynęła informacja pochodząca z jednego z krajów członkowskich OPEC, mówiąca o tym, że na marcowym spotkaniu dojdzie do niewielkiego zwiększenia limitów i tym samym zwiększenia produkcji. Jednak w opublikowanym później raporcie Międzynarodowego Instytutu Ropy okazało się, że światowe zapasy tego surowca spadły znacznie mocniej niż się spodziewano. W krajach OECD były one o około 7% niższe w porównaniu z końcem grudnia i wyniosły 3,92 mld baryłek.W związku z obawami, że wysokie ceny ropy mogą się przyczynić do wzrostu inflacji, coraz częściej pojawiają się sygnały o możliwości uwolnienia przez władze USA części rezerw strategicznych.Rynek metaliDo dużych wzrostów doszło również na rynku metali strategicznych. W tygodniu utrzymywały się wysokie notowania złota (w piątek jego cena przekraczała 311 USD/uncja, a w środę wynosiła już ponad 315 USD. Głównym powodem zwyżki notowań tego metalu był komunikat wydany w miniony weekend przez kanadyjską spółkę Placer Dome, drugiego co do wielkości producenta złota w tym kraju. Oznajmiła ona, że wstrzymuje zawieranie transakcji hedgingowych na swój produkt i liczy na poprawę nastrojów na rynku złota.Mijający tydzień był też udany dla uczestników rynku miedzi. Za 3-miesięczne kontrakty dotyczące tego metalu płacono w piątek w Londynie prawie 1880 USD za tonę wobec 1819 USD w końcu poprzedniego tygodnia. Zdaniem analityków, zwyżka cen miedzi wiąże się z rosnącym popytem na wychodzącym z kryzysu Dalekim Wschodzie. Ostatnie dane pokazują, że w ciągu 11 miesięcy 1999 r. zużycie miedzi w Azji było o 9,6% wyższe niż w analogicznym okresie 1998 r. Mimo to ceny miedzi wciąż są prawie o 25% niższe niż jesienią 1997 r., przed wybuchem kryzysu dalekowschodniego.
A.Ł., Ł.K.