Na praski parkiet powróciły zwyżki cen akcji

We wtorek wzrosły indeksy giełd w Pradze, w dużej mierze dzięki popytowi na walory koncernu energetycznego CEZ, i w Moskwie, gdzie interesowano siępapierami spółki telekomunikacyjnej Rostelecom. Po udanym starcie ostateczniespadł budapeszteński BUX.

BudapesztPod znakiem sporych wahań cen akcji przebiegła wtorkowa sesja na budapeszteńskiej giełdzie papierów wartościowych. Na początku notowań akcje wyraźnie poszły w górę. Tendencja ta dotyczyła, podobnie jak dzień wcześniej, walorów potentata telekomunikacyjnego Matav, który ma dobre perspektywy, związane m.in. z rozwojem internetu. W drugiej połowie sesji rozpoczęła się jednak realizacja zysków, którą wywołało w dużym stopniu niższe otwarcie Dow Jonesa. Większość spółek, w tym także Matav, ostatecznie zanotowała spadki cen akcji. Wskaźnik BUX, który przed południem zyskał już 1,5%, zbliżając się do rekordowego poziomu, w końcu spadł o 0,97 i zamknął dzień na poziomie 10 046,91 pkt.PragaNiezbyt duża aktywność wśród inwestorów charakteryzowała wtorkową sesję na giełdzie praskiej. Indeks PX 50 zdołał jednak wzrosnąć o 0,89%, do 631,7 pkt., ze względu na spory popyt, który zgłoszono na walory CEZ. Papiery spółki branży energetycznej zdrożały o 3,2%, w związku z decyzją ministerstwa finansów w sprawie cen energii w Czechach. Okazało się, że ograniczenia cenowe są mniejsze niż się wcześniej spodziewano, co powinno pozytywnie wpłynąć na wyniki finansowe CEZ w tym roku. - Decyzja ministerstwa finansów znacznie zredukowała ryzyko inwestycji w akcje spółki - powiedział Reutersowi Dalibor Vavruska z praskiego biura ING Barings. Wczoraj zdrożały też papiery potentata telekomunikacyjnego Cesky Telecom, który odsunął o tydzień publikację wyników finansowych za 1999 r. Nieznacznie zmieniły się natomiast notowania lokalnego rywala - Ceske Radiokomunikace - oraz banków Ceska Sporitelna i Komercni.MoskwaWtorkowe notowania w Moskwie zakończyły się dość wyraźnym wzrostem cen akcji. Indeks RTS zyskał 0,97% i zamknął dzień na poziomie 178,34 pkt. - Przy obecnych cenach indeks znalazł poziom wsparcia i akcje zaczęły drożeć - poinformował Reutersa Eric Kraus, główny strateg w biurze maklerskim NIKoil. Jednocześnie w przypadku większości spółek wskazał na dalszy brak czynników fundamentalnych, które mogłyby zachęcić inwestorów do większej aktywności (obroty na rynku wyniosły wczoraj zaledwie 16 mln USD). Zdecydowanym liderem wzrostów, korzystającym z dobrej atmosfery w Europie wokół spółek telekomunikacyjnych, był koncern tej branży Rostelecom. Jego walory zdrożały wczoraj o 6%.

Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI