NSync Index (7)

Zaprezentowany w poprzednich odcinkach Insync Index to tylko jedna z możliwych,chociaż najbardziej znana, wersja multiwskaźnika. Inwestorzy dysponującyoprogramowaniem analitycznym wyposażonym w edytor wskaźników mogą tworzyćich różne odmiany, uwzględniające własne preferencje inwestycyjne. Podobnie jestz panelem Insync, stanowiącym wygodny sposób "podglądu" działania poszczególnychoscylatorów składowych. Mimo że gotowe rozwiązania w tym zakresie oferujewyłącznie program Horyzont to jednak uproszczoną postać panelu InSync możnazbudować także za pomocą innych popularnych wśród polskich inwestorówprogramów do analizy technicznej, np. MetaStocka.

Dość nietypowe pod tym względem rozwiązanie zostało zaproponowane w programie do analizy technicznej ATech. Zamiast typowego, uniwersalnego edytora wskaźników program wyposażono w specjalny moduł do szybkiej budowy multioscylatorów. Godny odnotowania jest przy tym fakt, że opcja taka pojawiła się w ATechu już w połowie 1994 roku, czyli w jednej z pierwszych jego wersji (3.0).Analitycy firmy Incard (producent ATecha) sugerują wykorzystanie multioscylatorów przede wszystkim jako metody automatycznej selekcji notowanych na rynku papierów i wyboru tych z nich, którym warto "przyjrzeć się" bliżej. Odmiennie niż w przypadku większości programów do analizy technicznej w ATechu zrezygnowano z tworzenia multiwskaźników drogą wpisywania do programu formuł odpowiednich składowych na rzecz ich wyboru z listy. Zaletą takiego rozwiązania jest duża łatwość tworzenia nowych multiwskaźników, dostępna nawet dla początkującego użytkownika programu, wadą - ograniczony wybór oscylatorów składowych. Pełną ich listę przedstawia tabela.Jak z niej wynika, ogromna większość oscylatorów dostępna jest w dwóch postaciach: dziennej oraz tygodniowej. Wyjątek stanowią, wyłącznie tygodniowe, wersje oscylatora Chaikina oraz Akumulacja/Dystrybucja. Stanowi to, jak sądzę, konsekwencję przeniesienia wprost rozwiązań z poprzednich wersji programu, jeszcze z okresu braku na naszym rynku systemu notowań ciągłych. Wówczas zastosowanie obu oscylatorów miało sens wyłącznie w odniesieniu do kompresji tygodniowej.Ocena rynkuDla każdej spółki program standaryzuje wskazania oscylatorów wchodzących w skład multioscylatora do wspólnej skali zmienności i podaje jego wartość w skali od -5 do +5. Wartości 3, 4, 5 traktowane są jako coraz silniejsze sygnały kupna, wartości -3, -4, -5 jako sygnały sprzedaży. Przedział od -2 do +2 to strefa neutralna. Każda ocena ma swoją słowną wartość, od "Teraz kupuj" dla oceny +5 do "Teraz sprzedawaj" dla oceny -5. Przykład panelu sygnałów dla całego rynku przedstawia rysunek 1. Do budowy multioscylatora wykorzystano wszystkie dostępne w ATechu oscylatory ze składu InSync Index: RSI, ROC, MACD - Sygnał oraz oscylator Bollingera, wszystkie wskaźniki o parametrach domyślnych sugerowanych przez program. Oceny wygenerowane przez tak zbudowany multioscylator dotyczą stanu rynku poszczególnych walorów po sesji 22.02.00 (prognoza na 23.02). Celem zweryfikowania efektywności "działania" poszczególnych multioscylatorów program pozwala na określenie wcześniejszej daty sesji, dla której zamierzamy uzyskać oceny. Zaprezentowaną na rysunku nr 1 tabelę można ponadto zapisać na dysk lub wydrukować. Uzupełnienie akcjogramu każdego waloru wykresem multioscylatora wymaga jedynie dwóch kliknięć myszką.Z rozwiązaniem polegającym na generowaniu opisu słownego stanu wszystkich notowanych na rynku spółek niektórzy czytelnicy Parkietu mogli się już zetknąć w starszych wersjach programu Victor (obecnie Horyzont). Odejście od tego pomysłu firma MOTTE uzasadniała później całkowitą rezygnacją ze stopniowania wartości InSync na rzecz podejścia ciągłego (bezstopniowego). Zdaniem Marka Wierzbickiego, autora programu Horyzont, "jakkolwiek podejście zawierające opisy kupuj/sprzedaj chociaż atrakcyjne dla początkujących graczy, to jednak nie najlepiej sprawdza się wśród doświadczonych inwestorów". W ATec pomiędzy poszczególnymi progami nie istnieją żadne wartości pośrednie, a więc inaczej niż w programie Horyzont, gdzie podawana jest każda obliczona wartość InSync Index.Różnicowanie wagMimo skokowej wartości multioscylatora w ATechu zastosowano bardzo ciekawe rozwiązanie, niespotykane w innych programach giełdowych. Otóż oscylatory wchodzą do wyniku z różnymi wagami w zależności od ich wartości. Oznacza to, że bardzo wysoka wartość składowej uwzględniana jest w multioscylatorze z wagą 3, przeciętnie wysoka z wagą 2, a niezbyt wysoka z wagą 1. Analogicznie bardzo niska wartość to -3, przeciętnie niska -2, a niezbyt niska -1. Poziomy odcięcia są dobierane automatycznie przez program, tak aby liczba takich samych sygnałów dla różnych spółek była w długim okresie jednakowa. Przypomnę, że w programie Horyzont zastosowane zostało podwójne wagowanie. Jedno rozróżnienie bazuje na przebywaniu w strefie wykupienia oraz wyprzedania bądź na opuszczaniu tej strefy i jest jednakowe dla wszystkich spółek i wskaźników. Drugie rozróżnienie umożliwia użytkownikowi określenie własnych preferencji inwestycyjnych poprzez nadanie poszczególnym wskaźnikom InSyncu wag ważności (rysunek 2).Na tym tle formuły InSync Index zaproponowane dla programu MetaStock (patrz Parkiet nr 9 z 14.01.00 oraz nr 21.01.2000) wydawać się mogą jako stosunkowo skromne. Należy jednak pamiętać, że dotyczą one wyłącznie klasycznej postaci InSync Index, podczas gdy szereg omawianych dzisiaj rozwiązań określa raczej generalne zasady budowy multiwskaźników niż konkretną jego wersję.Odmienne podejście charakteryzuje także narzędzia selekcji akcji. W programach ATech i Horyzont, ze względu na wyodrębnione opcje, zestawienie akcji z użyciem odpowiednio multioscylatora i InSync jest dostępne od ręki. W programach uniwersalnych, takich jak MetaStock, SuperCharts czy AAT stworzenie podobnego mechanizmu generowania zestawień sygnałów wymaga większego wkładu pracy i umiejętności. Na korzyść tych ostatnich programów przemawiają natomiast możliwości przeprowadzania optymalizacji parametrów oscylatorów składowych, chociaż najczęściej w uproszczonej postaci.Panel sygnałówJak już wcześniej wspomniałem, uproszczoną postać panelu sygnałów generowanych przez oscylatory multiwskaźnika InSync Index można zbudować za pomocą każdego programu wyposażonego w edytor własnych wskaźników. W tym celu należy z zestawu formuł multiwskaźnika wybrać odpowiednie formuły oscylatorów (generujące sygnały) i zestawić je w postaci szablonu. Przykład takiego rozwiązania przedstawia rysunek 3. Dla czytelności wykresów zakres oscylatorów składowych Insync Index ograniczono do oscylatorów progowych: Bollingera, RSI, MFI, CCI i stochastyków (%K, %D). Przyjęto parametry z wersji zaproponowanej przez amerykańskiego analityka Barry Millmana (patrz PARKIET nr 14 z 21.01.2000). Zakres danych na wykresie obejmuje wskazania indeksu WIG20 w systemie notowań ciągłych za okres ostatnich 12 miesięcy, a linie wykupienia i wyprzedania wykreślono na poziomach 90 i 10 (odpowiednio). Jak wynika z przedstawionego rysunku, najwyższą wartość (90, sprzedaż) w analizowanym okresie InSync Index osiągnął na początku czerwca ub.r., czyli w momencie, gdy rynek znajdował się w ostatniej fali wzrostowej (pierwsza przerywana linia pionowa na wykresie), natomiast najniższa wartość multioscylatora (10, kupno) zbiegła się w czasie z końcowym etapem spadków na rynku blue chipów w połowie września 1999 r. (dwie kolejne przerywane linie pionowe). W obu przypadkach całkowicie "biernie" zachował się jedynie oscylator MFI (krok 20, linie w-w 20-80).PodsumowanieWiększość popularnych w Polsce programów do analizy technicznej posiada możliwość łączenia kilku bądź kilkunastu oscylatorów w jeden wspólny multiwskaźnik. Najmniej różnic w stosunku do klasycznej wersji mutiwskaźnika Nsync Index posiadają formuły zaproponowane pierwotnie dla programu MetaStock. Na drugim biegunie znajdują się modyfikacje dostępne w programach Horyzont i ATech, przy czym ten ostatni program proponuje tak silną modyfikację koncepcji Northa, iż bezpieczniej nazywać ją tylko multioscylatorem bez dodania określenia "InSync". Każde z rozwiązań ma swoje zalety i wybór konkretnego programu zależy wyłącznie od preferencji i upodobań inwestora. Niezależnie od przyjętej metody stosowania techniki InSync sama koncepcja łączenia sygnałów pochodzących z różnych wskaźników wydaje się, jak sądzę, stosunkowo atrakcyjna i warta bliższego poznania. Należy jednak pamiętać, że stopień komplikacji tej techniki rośnie szybciej niż zyski z jej stosowania. W praktyce można oczekiwać wyższych zysków, ale dochodzenie do nich może trwać dłużej niż w przypadku pojedynczego wskaźnika. Należy też zrezygnować z nadmiernej komplikacji wskaźnika wynikowego (maksymalnie 10 składowych), gdyż "opanowanie" bardziej, złożonego InSynca jest, według mnie mało realne.

KAROL JARZYŃSKI