Stracił tylko Budapeszt
We wtorek na giełdach rynków wschodzących panował optymizm. Co prawda, w Budapeszcie zanotowano spadek, jednak jego niewielkie rozmiary (0,27%) nie stały się powodem do obaw. O sporym zastrzyku optymizmu można mówić w Moskwie, gdzie indeks zyskał ponad 3%.
BudapesztWe wtorek na węgierskiej giełdzie zanotowano niewielki spadek. BUX zamknął się na poziomie 10 193,87 pkt., co oznaczało stratę o 0,27% w stosunku do notowań z poniedziałku. W tym czasie Telekom Matav zanotował swoje historyczne maksimum, co było spowodowane ogłoszeniem przez spółkę planów zaangażowania się w internet poprzez kooperację z Microsoftem. Stało się tak, pomimo iż szczegóły transakcji nie są jeszcze do końca znane.PragaWtorkową sesję na praskiej giełdzie papierów wartościowych inwestorzy będą mogli zaliczyć do udanych. PX 50 zamknął się na poziomie 661,3 pkt., czyli o 0,21% powyżej sesji poniedziałkowej. Tym samym rynek odrobił straty z dnia poprzedniego. Jednocześnie o blisko jedną trzecią powyżej średniej utrzymywał się poziom obrotów. Wzrosły one bowiem do 1,9 mld koron.O 4,4% zyskały notowania Radiokomu, wokół którego było ostatnio głośno w związku z uchwaleniem przez parlament nowego prawa telekomunikacyjnego oddalającego liberalizację rynku i przedłużającego monopol Czeskiego Telekomu do 2003 roku. Zdaniem Alesy Kalisty, maklera IPB, wzrosty te były pokazem siły rodzimych inwestorów. - Po silnych spadkach w czasie ostatnich dwóch dni, kiedy to spółka straciła 20%, rodzimi gracze zaczęli znowu kupować akcje tej spółki - powiedział Reutersowi A. Kalista. Papierom innych spółek przyglądano się ze znacznie mniejszym zainteresowaniem, o czym świadczyły chociażby mniejsze obroty.Według analityków, w najbliższym czasie rynek powinien rosnąć, jednak korekta może być nawet zdrowa dla rynku. - Po takim ostudzeniu nastrojów moglibyśmy nawet dojść do 675 pkt. - stwierdził jeden z analityków Société Générale.MoskwaBardzo optymistyczny przebieg miała sesja w Moskwie. Indeks osiągnął poziom 197,3 pkt. przy wysokich obrotach, które przekroczyły 32 mln dolarów. Oznaczało to, iż RTS zyskał 3,38%, notując tym samym siódmy dzień wzrostów. W opinii Siergieja Komleva, stratega Eurofinances, hossa powodowana jest głównie przez wzrost popytu ze strony rosyjskich inwestorów. - Dzisiejszy wzrost jasno pokazuje, że na rynek powróciły spekulacyjne pieniądze - powiedział Reutersowi S. Komlev. Według innego analityka, optymizm na rynku będzie utrzymywał się przynajmniej do dnia wyborów, gdyż wszyscy oczekują znacznego napływu zagranicznego kapitału inwestycyjnego po tym, jak w wyborach zwycięży Putin.
Kolumnę redagują: ANDRZEJ KRZEMIRSKI i ADAM MIELCZAREK