Czynniki lokalne decydują o zmianach notowań w Europie

We wtorek na rynek nowojorski powróciło zainteresowanie akcjami firm internetowych, pobudzając od początku dnia wzrost indeksu Nasdaq. Towarzyszyła mu zwyżka Dow Jonesa. W Europie podniosły się indeksy w Londynie i Paryżu, natomiast spadł frankfurcki DAX Xetra.

Nowy JorkSesja poniedziałkowa przyniosła niewielki wzrost Dow Jonesa, o 18,81 pkt. (0,18%). Natomiast Nasdaq spadł wyraźnie, o 2,8%. S&P 500 obniżył się o 0,82%, a Russell 2000 o 2,26%. Po niekorzystnym poniedziałku we wtorek od początku dnia nastroje w Nowym Jorku były znacznie lepsze. Obniżone ceny akcji wielu firm high-tech zachęcały do ich kupowania, toteż chętnie zawierano transakcje o charakterze spekulacyjnym. Dodatkowych bodźców dostarczyły informacje dotyczące niektórych spółek. Jedną z nich była wiadomość o umowie między największym dostawcą usług internetowych - America Online - a siecią domów towarowych Sears, Roebuck and Co. oraz belgijską spółką high--tech Lernout & Hauspie. Tymczasem najnowsze dane statystyczne wykazały tylko nieco większy od spodziewanego wzrost sprzedaży detalicznej w USA, osłabiając obawy przed zbyt wyraźnym zaostrzeniem rygorów polityki pieniężnej. Do godz. 20.00 naszego czasu Dow Jones pomimo przedpołudniowych wzrostów nieznacznie spadł o 2,8 pkt. (0,03%). Nasdaq stracił 56,2 pkt. (1,15%). Dow Jones Composite Internet Index spadł w tym czasie o 1,14%.LondynUczestnicy giełdy londyńskiej chętnie kupowali akcje firm telekomunikacyjnych British Telecom i Energis oraz czołowych banków, zwłaszcza Lloyds TSB i Bank of Scotland. Duży był też popyt na tańsze po ostatnich spadkach walory przedsiębiorstw górniczych Billiton oraz Rio. Dodatkowy impuls dla inwestorów stanowiły pomyślne wieści z rynku amerykańskiego. FT-SE 100 zyskał 20,2 pkt. (0,31%). Uwagę przyciągał udany debiut firmy internetowej lastminute.com.FrankfurtNa giełdzie frankfurckiej uwagę zwracało duże zainteresowanie walorami producentów samochodów ciężarowych i osobowych. Brak zgody na połączenie Volvo ze Scanią wywołał pogłoski o możliwości przejęcia niemieckiej firmy MAN, pobudzając wzrost jego notowań. Tymczasem sojusz General Motors z Fiatem sprzyjał akcjom BMW, Volkswagena i DaimlerChrysler. Zapowiedź współpracy z zagranicznymi partnerami podniosła notowania łączących się firm energetycznych Veba oraz Viag. Natomiast pozbywano się papierów Deutsche Telekom ze względu na rozczarowanie nieudanymi próbami ekspansji w USA. Ten ostatni czynnik sprawił, że DAX Xetra spadł o 43,80 pkt. (0,57%).ParyżPomimo impulsu z Nowego Jorku notowania na parkiecie paryskim wzrosły w stosunkowo niewielkim stopniu. CAC-40 podniósł się o 13,42 pkt. (0,21%). Sprzedawano walory czołowych spółek telekomunikacyjnych, informatycznych i medialnych. Były wśród nich walory France Telecom, Vivendi, Alcatel, Canal Plus i Cap Gemini. Natomiast perspektywa zwiększenia udziału przez włoską firmę EI.FI sprzyjała akcjom Moulinexu, plany internetowe walorom ubezpieczyciela Coface, a możliwość połączenia z Alcan papierom producenta aluminium Pechiney.TokioW Tokio Nikkei 225 obniżył się o 48,09 pkt. (0,25%). W porównaniu z sesją poniedziałkową nastroje były nieco lepsze i inwestorzy zaczęli znów kupować akcje części spółek high-tech. W efekcie wyraźnie zdrożały walory NTT Docomo i Sony, chociaż nadal taniały papiery Softbank i wielu innych firm internetowych. Ponowne zainteresowanie sektorem high-tech nie zrównoważyło spadku notowań większości japońskich banków, a także przedsiębiorstw przemysłowych. Niechęć do bankowości wiązała się z najnowszą fuzją Sanwa Bank, Asahi Bank i Tokai Bank. Uznano bowiem, że jest to już ostatnia tego rodzaju operacja w sektorze finansowym, zwiększająca jego atrakcyjność dla inwestorów.HongkongNa parkiecie w Hongkongu drugi dzień z rzędu trwał spadek notowań. Hang Seng stracił 167,52 pkt. (1,98%) pod wpływem utrzymujących się obaw, że ceny akcji firm high-tech zostały zawyżone. Kiepskich nastrojów nie mógł poprawć wzrost notowań części japońskich spółek internetowych. W tej atmosferze nadal taniały walory Pacific Century CyberWorks, a także firmy medialnej Television Broadcasts, mającej powiązania z internetem. Nasilił się też spadek cen akcji Cheung Kong (Holdings) oraz należącej do niego spółki Hutchison Whampoa.

Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI