Optymizm przedwyborczy winduje notowania w Moskwie

Udanie zakończył się tydzień na giełdach w naszym regionie. Wszystkie indeksy zanotowały wyraźne wzrosty. W Budapeszcie i Pradze znów powrócił popyt na większość spółek typu high-tech. Podczas ostatniej sesji przed niedzielnymi wyborami prezydenckimi kolejny szczyt osiągnął moskiewski RTS.

BudapesztW optymistycznych nastrojach kończyli tydzień uczestnicy giełdy w Budapeszcie. W czwartek, już po zakończeniu sesji, węgierski bank centralny obniżył podstawowe stopy procentowe aż o 50 pkt. bazowych, w związku z czym dzień później zanotowano wzmożone zakupy akcji. Tym bardziej że inwestorzy z zagranicy skończyli wyprzedaż węgierskich walorów. Wśród spółek typu blue chip, których notowania w piątek najbardziej wzrosły, znalazły się Matav, firma medialna Antenna Hungaria, koncern farmaceutyczny Gedeon Richter oraz sieć hoteli Danubius. Ostatniej z tych spółek sprzyjały spekulacje, że rozważa ona szersze wejście na rynek czeski. Wskaźnik BUX wzrósł w piątek aż o 2,84%, do 10 126,69 pkt.PragaUdanie zakończył się również tydzień na praskiej giełdzie papierów wartościowych. Wskaźnik PX 50 wzrósł w piątek o 2,4% i na koniec sesji wyniósł 691,0 pkt. Nadal największym zainteresowaniem cieszył się koncern telekomunikacyjny Cesky Telecom. Jego walory zdrożały aż o 4,7%, co było przede wszystkim efektem dalszych zakupów czynionych przez inwestorów zagranicznych. - Cesky Telecom ma solidne fundamenty, jednak nie wykluczam niebawem korekty - powiedział agencji Reutera Dusan Jalovy z praskiego biura Fio. Powodzeniem cieszyły się także akcje banków, natomiast nadal taniały walory Ceske Radiokomunikace. Ważą się bowiem dalsze losy spółki należącej do koncernu działającej w branży telefonii komórkowej - RadioMobil, którą zainteresowany jest Deutsche Telekom.MoskwaOstatnia sesja przed pierwszą turą wyborów prezydenckich w Rosji przebiegła na rynku w Moskwie pod znakiem dalszych wzrostów cen akcji. Inwestorzy zajmowali pozycje licząc, że niedzielne głosowanie będzie korzystne dla Władimira Putina, z którym łączą oni nadzieje na przeprowadzenie w Rosji dalszych reform wolnorynkowych. - Notujemy niewidzianą od dawna aktywność, zarówno inwestorów zagranicznych, jak i lokalnych - powiedział Reutersowi po piątkowej sesji Michael Stein, makler z United Financial Group. Najlepiej obrazowały to piątkowe obroty, które były imponujące, jak na realia moskiewskiego rynku i wyniosły prawie 70 mln USD. Indeks RTS wzrósł aż o 5,3% i zakończył dzień na poziomie 243,92 pkt. Liderem wzrostów był ponownie koncern naftowy Łukoil, który poinformował niedawno o odkryciu nowych złóż ropy na morzu Kaspijskim. Jego akcje zdrożały o 7,07%.

Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI