Rozbieżne tendencje na rynku amerykańskim

Na głównych giełdach europejskich przeważył w środę spadek notowań, do którego przyczyniła się wyprzedaż akcji firm telekomunikacyjnych, medialnych oraz informatycznych. W Nowym Jorku początek dnia był pomyślny dla Dow Jonesa, natomiast niekorzystny dla rynku Nasdaq.

Nowy JorkPodczas sesji wtorkowej Dow Jones spadł o 89,74 pkt. (0,81%). Znacznie więcej, bo 2,51%, stracił Nasdaq. S&P 500 obniżył się o 1,06%, a Russell 2000 o 1,71%.W środę początek dnia przyniósł odwrócenie zniżki Dow Jonesa z poprzedniej sesji. Pozytywny wpływ na zachowanie inwestorów wywarła wtorkowa decyzja OPEC, zwiększająca w pewnym stopniu wydobycie ropy i pobudzająca spadek jej cen. Niektórzy uczestnicy giełdy mieli nadzieję, że w efekcie zmaleje niebezpieczeństwo nasilenia inflacji oraz dalszego zaostrzenia polityki pieniężnej USA. Tymczasem wzrost notowań japońskich firm high-tech wzmocnił popyt na akcje analogicznych przedsiębiorstw amerykańskich, pobudzając zwyżkę na rynku Nasdaq. Później uległa ona jednak odwróceniu i w godzinach przedpołudniowych tamtejszy indeks spadł o 0,79%, a Dow Jones Composite Internet Index aż o 6,77%.Natomiast Dow Jones podniósł się w tym czasie o przeszło 90 pkt. (0,83%), w znacznym stopniu dzięki wzrostowi notowań General Electric, Microsoft oraz Intel. Te ostatnie nie uchroniły jednak przez zniżką Nasdaqa.LondynW Londynie utrzymywała się zniżka notowań. Przyczyniła się do niej zmniejszona aktywność inwestorów przed końcem kwartału oraz brak silniejszych impulsów z giełdy nowojorskiej. FT-SE 100 stracił 51,3 pkt. (0,77%). Szczególnie duży wpływ na spadek indeksu miała zniżka notowań spółki telekomunikacyjnej Vodafone AirTouch. Wyraźnie staniały walory firmy medialnej BSkyB w związku z negatywną reakcją uczestników rynku na sprzedaż przez nią akcji wartości 340 mln funtów. Pozytywna ocena przedsiębiorstw farmaceutycznych Glaxo Wellcome i SmithKline Beecham sprzyjała ich walorom, natomiast zachęta do sprzedaży akcji AstraZeneca pobudziła spadek ich notowań.FrankfurtUczestnicy giełdy frankfurckiej sprzedawali akcje dostawcy oprogramowania dla przedsiębiorstw - firmy SAP, do czego zachęcił ich wtorkowy spadek na nowojorskim rynku Nasdaq. Staniały także walory Commerzbanku, gdyż inwestorów rozczarował zamiar utrzymania przez tę instytucję niezależności, mimo postępującej konsolidacji w niemieckim sektorze bankowym. Tymczasem powodzeniem cieszyły się papiery towarzystwa lotniczego Lufthansa. DAX Xetra spadł w tych warunkach o 67,17 pkt. (0,85%).ParyżNa parkiecie nie zdołano utrzymać początkowego wzrostu i paryski CAC-40 obniżył się ostatecznie o 18,82 pkt. (0,29%). Największym powodzeniem cieszyły się walory towarzystwa naftowego Total Fina Elf po informacji, że oszczędności wynikające z fuzji tworzących je firm będą większe, niż przewidywano. Tymczasem korzystna rekomendacja sprzyjała akcjom spółki ubezpieczeniowej AGF.TokioNa giełdzie tokijskiej notowania rosły przez czwartą sesję z rzędu. Nikkei 225 zyskał 332,31 pkt. (1,63%), kończąc dzień na najwyższym poziomie od 40 miesięcy. Czynnikiem, który sprzyjał zwyżce cen akcji, była rezygnacja przedsiębiorstw z likwidacji wzajemnych udziałów przed końcem roku finansowego. Do niedawna była ona głównym powodem spadku notowań. Do poprawy nastrojów przyczyniły się też dane o wzroście produkcji w japońskim przemyśle. Dalsza zwyżka notowań Softbanku pobudziła popyt na papiery innych firm internetowych - zyskały m.in. Hikari Tsushin, Yahoo Japan i Trans Cosmos. Zainteresowaniem cieszyły się także akcje tradycyjnych przedsiębiorstw przemysłowych, takich jak producent stali NKK czy stocznia Ishikawajima-Harima Heavy Industries. Ponadto zdrożały walory NTT, NTT Docomo i NTT Data.HongkongPo dwóch kolejnych rekordach Hang Seng obniżył się o 205,32 pkt. (1,12%). Bodźcem do realizacji zysków był wtorkowy spadek notowań na Wall Street. Inwestorzy najchętniej sprzedawali akcje firm telekomunikacyjnych i internetowych. W efekcie wyraźnie staniały walory China Telecom (Hong Kong), Cable & Wireless oraz Pacific Century CyberWorks, HongKong.com i Sunevision Holdings. Pozbywano się również papierów czołowych banków, a wśród nich szczególnie HSBC Holdings. Spadku notowań nie uniknął też największy producent komputerów w Chinach - Legend Holdings.

Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI