Energopole rozważają bliższą współpracę
Energopol Warszawa zwiększył o niespełna 10% głosów zaangażowanie w giełdowym Energopolu Południe. Wszystko wskazuje jednak na to, że złamałprawo, kupując akcje dające ponad 10% głosów w ciągu mniej niż 90 dni.
Po raz pierwszy Energopol Warszawa poinformował o tym, że jest akcjonariuszem giełdowej firmy 5 stycznia 2000 r. Wówczas podał, że posiada 330 tys. walorów zwykłych (14,9% kapitału i 7,82% głosów). Oznacza to, że firma musiała kupić przed tym komunikatem przynajmniej 2,83% głosów (przed przekroczeniem progu 5% nie ma obowiązku informowania). W piątek Energopol Warszawa podał, że zwiększył swój udział do 17,81% głosów, a to oznacza, że w ciągu mniej niż 3 miesięcy nabył ponad 10% głosów. Jest to niezgodne z ustawą prawo o publicznym obrocie, bowiem taki pakiet w tak krótkim czasie można objąć tylko w wyniku wezwania. Niestety, w Energopolu Warszawa nie udało nam się zastać nikogo, kto mógłby udzielić wyjaśnień w tej sprawie. Energopol Warszawa zwiększył swój udział poprzez zakup akcji imiennych uprzywilejowanych co do głosu w stosunku 1 do 5.Zwiększenie zaangażowania warszawskiej firmy może być zaskoczeniem dla inwestorów w świetle wcześniejszych wypowiedzi przedstawicieli obu spółek. Energopol Warszawa zapewniał na początku br., że będzie jedynie pasywnym inwestorem. Przypomnijmy, że wówczas udziały zostały objęte w wyniku realizacji porozumienia kończącego spór o prawo wykorzystywania nazwy, a obie firmy wcześniej nie współpracowały ze sobą. - My dodaliśmy do nazwy wyraz Południe, a Energopol Warszawa zobowiązał się nabyć pakiet naszych akcji. Wówczas nie przewidywaliśmy, że stosunki będą zacieśniane, naszym partnerem strategicznym miał być Mostostal Zabrze, który jednak zrezygnował z tego. Dlatego też decyzję o zwiększeniu swojego zaangażowania podjął Energopol Warszawa, a my jesteśmy otwarci na współpracę - powiedziała PARKIETOWI Gabriela Głogowska, dyrektor finansowy Energopolu Południe.
GMZ, M.N.