Upadek Banku Staropolskiego był pewny już w 1999 r.
Ustalając w listopadzie 1999 r. wyjątkowo wysokie składki na fundusz pomocowy, Bankowy Fundusz Gwarancyjny wiedział już, że Bank Staropolski upadnie. Przypuszczano, że to samo spotka BWR wraz z BWR Real Bankiem.
W piątek BFG zaakceptował listę deponentów BS. Było ich 147,5 tys., głównie osób fizycznych (osób prawnych ? tylko 412). Zgromadzone depozyty mają wartość 779 mln zł, w tym 625 mln ? gwarantowane. Zabezpieczone w banku środki płynne miały wartość 148 mln zł. Dodatkowo udało się uzyskać 8 mln zł z masy upadłościowej. Pozostała do zapłacenia przez system bankowy część to 477 mln zł. Banki będą musiały wpłacać pieniądze pod koniec kwietnia br. Wypłaty rozpoczną się 8 maja.Kiedy pod koniec ub.r. BFG ustalał kwotę składek, które banki będą musiały zapłacić w tym roku, nie była jeszcze rozwiązana sytuacja BWR. Nie mając inwestora dla BWR i wiedząc, że Bank Staropolski nie może upaść przed końcem 1999 r. w związku z problemem Y2K, BFG musiał zwiększać środki funduszu pomocowego. Upadek BWR kosztowałby system dodatkowe 650 mln zł.Nowy Generalny Inspektor Nadzoru Bankowego Wojciech Kwaśniak powiedział, że w sprawie Banku Staropolskiego nadzór zrobił to, co mógł. Według niego, nie można było wcześniej podjąć zdecydowanych działań ze względu na brak posunięć ze strony innych nadzorców ? zwłaszcza kontroli skarbowej. Nie współdziałali ani właściciele, ani członkowie rady nadzorczej. Zarząd banku otrzymał pięć upomnień, co, zgodnie z Prawem bankowym, musi poprzedzać dalsze działania nadzoru. ? Rada osiem razy zmieniała zarząd, co powodowało konieczność wysyłania kolejnego upomnienia ? powiedział W. Kwaśniak. Podkreślił, że BRE Bank został syndykiem masy upadłościowej dlatego, że jako bezpośrednio zainteresowany zmniejszeniem wpłat banków będzie starał się odzyskać maksymalnie dużo środków z masy upadłościowej. Nadal nie wiadomo, czy uda się znaleźć nabywcę na znajdujące się w portfelu BS akcje Invest-Banku, a także na przedsiębiorstwo bankowe.
P.S.