Zarobki prezesów amerykańskich koncernów

Prezesi amerykańskich firm z roku na rok zarabiają coraz więcej. Rekordzistą za 1999 r. okazał się Charles Wang, szef spółki Computer Associates International. W ub.r. powiększył on stan swojego konta o ponad 655 mln USD. Co ciekawe, tzw. pensja zasadnicza plus bonusy to zaledwie 4,6 mln USD, a reszta to opcje na akcje.Sytuacja taka staje się coraz bardziej powszechna na amerykańskim rynku. Jak wyliczył niemiecki tygodnik ?Wirtschaftswoche?, jeszcze przed pięcioma laty pensja z bonusami stanowiła ok. połowy rocznych zarobków managementu najwyższego szczebla w USA. Obecnie regułą stało się, że jest to znacznie poniżej 1/3.Z opublikowanych przed kilkoma dniami analiz specjalistycznej firmy William Mercer wynika, że największe koncerny w Stanach Zjednoczonych przyznały w 1999 r. członkom swoich kierownictw 189 tzw. megagrantów, czyli pakietów opcji na akcje przekraczających wartościowo co najmniej trzykrotnie pensję danej osoby. Stosunkowo słabo opłacani są szefowie największych amerykańskich koncernów motoryzacyjnych. Np. prezes General Motors Jack Smith zarobił w ub.r. zaledwie 12,25 mln USD, a główny jego rywal, kierujący Ford Motor Jacques Nasser ? 10,2 mln USD.

K.W.