PKO BP sprywatyzowany już w 2001 r.?
? Liczę na to, że uda się sprywatyzować PKO BP w przyszłym roku. Prywatyzacja stworzy nam szanse podjęcia walki konkurencyjnej z bankami już sprywatyzowanymi, które coraz bardziej interesują się rynkiem detalicznym. Naszym naturalnym konkurentem jest Bank Pekao SA ? powiedziała w piątek Henryka Pieronkiewicz, prezes PKO Banku Polskiego SA. Dodała, że jej bank będzie próbował umocnić się także w segmencie usług dla małych i średnich przedsiębiorstw oraz usług korporacyjnych. Ponadto, PKO BP złożył niedawno wniosek o utworzenie banku hipotecznego i czeka na opinię Komisji Nadzoru Bankowego.Z planów Ministerstwa Skarbu Państwa (MSP) wynika, że PKO BP byłby prywatyzowany bez udziału kapitału zagranicznego. Część akcji banku miałyby objąć natomiast Powszechne Towarzystwa Emerytalne. H. Pieronkiewicz jest zdania, że PKO BP powinien pozostać udziałowcem PTE Bankowy, gdyż jej bank ?jako lider na rynku detalicznym nie może znaleźć się poza sferą zarezerwowaną dla funduszy emerytalnych?.H. Pieronkiewicz uznała, że fuzja PKO BP z Bankiem Handlowym jest nierealna. Jeszcze w grudniu 1999 r. minister Emil Wąsacz rozważał taką koncepcję. Sytuacja zmieniła się jednak z chwilą, gdy Citibank wyraził zainteresowanie 75% akcji Banku Handlowego.Dla prezes PKO BP bardzo ważna jest deklaracja MSP, że problemem banku jest niedopasowanie wielkości kapitałów do rozmiarów prowadzonej działalności, jego aktywów oraz pasywów, które w znacznej części pochodzą z oszczędności klientów. H. Pieronkiewicz nie wykluczyła więc, że dojdzie do podwyższenia funduszy własnych PKO BP. Nie podała jednak żadnych szczegółów.Prywatyzacja PKO BP nie będzie możliwa bez rozwiązania problemu portfela starych kredytów mieszkaniowych. ? Uzgodniono już z NBP i GINB koncepcję restrukturyzacji tego portfela. Myślę, że projekt ma szanse do końca pierwszego półrocza tego roku trafić pod obrady parlamentu ? powiedziała PAP H. Pieronkiewicz.Prezes PKO BP zapowiedziała też, że bank stoi przed problemem wyboru dostawcy nowego, w pełni scentralizowanego systemu informatycznego. System Zorba stosowany od kilku lat uznała za nienowoczesny. Będzie on w najbliższym czasie modyfikowany, ale tylko w takim zakresie, jaki wynika z bieżących wymogów normalnej pracy.
B.J., PAP