Środa była kolejnym nerwowym dniem na polskim rynku walutowym. Kurs dolara do złotego poruszał się w przedziale 4,2400?4,3000 zł.

Tuz po otwarciu rynku kurs dolara do złotego znajdował się stosunkowo nisko bo w okolicach 4,2400. Nasza waluta zdołała nieznacznie się wzmocnić po kolejnych wzrostach na amerykańskich giełdach. Wraz z upływem czasu notowania złotego jednak spadały. Kurs dolara do złotego sięgnął po południu poziomu 4,3000 w związku z niepokojami dotyczącymi poziomu deficytu na rachunku obrotów bieżących za marzec. Pod koniec sesji rynek znalazł poziom równowagi powyżej linii 4,2800. Po uwolnieniu złotego handel stał się bardzo nerwowy. Notowania naszej waluty poruszają się gwałtownie to w górę to w dół. Powodem takiej sytuacji jest wielkość naszego rynku walutowego, który jest bardzo płytki. Kurs dolara do złotego poruszał się w ciągu dnia w przedziale 4,2100?4,3000. Narodowy Bank Polski wyznaczył fixing dla dolara amerykańskiego na 4,2558 zł, a dla euro na 4,0287zł. O 15.00 płacono za euro 0,9465 dolara, a za dolara 104,28 jena.

JACEK JURCZYŃSKIBRE Bank S.A.