W sieci powstaje coraz więcej branżowych giełd

Możliwości, jakie niesie ze sobą rozwój globalnej sieci komputerowej, zostałyzauważone przez przedstawicieli prawie wszystkich branż. Od pewnego czasu obserwujemy prawdziwy ?wysyp? sektorowych giełd internetowych, które mają za zadanie ułatwić handel poszczególnymi produktami, a także obniżyć jego koszty.

Ostatnim przykładem takiego działania była środowa zapowiedź utworzenia specjalnej platformy w sieci, za pośrednictwem której można będzie handlować materiałami i surowcami wykorzystywanymi w branży chemicznej. Inicjatywę tę podjęło 12 czołowych koncernów tej branży na świecie, wśród których znalazły się m.in. amerykańskie Dow Chemicals i DuPont, niemieckie BASF i Bayer, brytyjski BP Amoco oraz japońskie Mitsui Chemicals i Mitsubishi Chemicals. Twórcy projektu podkreślają, że internetowa giełda, na której szacunkowo będzie się obracać towarami wartymi 400 mld USD, będzie otwarta również dla innych firm tej branży spełniających odpowiednie wymogi. Nowa giełda, na którą początkowo zostanie przeznaczone 150 mln USD, ma powstać już w lipcu br. Będzie niezależną instytucją z własnym zarządem oraz radą nadzorczą, składającą się z przedstawicieli tworzących ją koncernów.W lutym br. o utworzeniu internetowej platformy handlu częściami samochodowymi poinformowały też czołowe koncerny motoryzacyjne ? Ford Motor, General Motors i DaimlerChrysler. Początkowo termin otwarcia tej giełdy, która będzie jednym z największych przedsięwzięć typu joint venture w internecie, ustalono już na marzec br. Pojawiły się jednak problemy. Władze nadzorujące amerykański rynek wszczęły bowiem dochodzenie mające na celu wyjaśnienie, czy internetowa giełda nie będzie łamała zasad wolnej konkurencji i stosowała praktyk monopolistycznych. Przedstawiciele zainteresowanych koncernów ? tzw. trójki z Detroit ? teraz jako realny termin powstania sieciowego rynku wymieniają III bądź IV kwartał 2000 r. Amerykańską inicjatywą zainteresowane są również inne firmy z branży samochodowej. Wstępne deklaracje przystąpienia do tego rynku złożyły już m.in. Renault i Nissan.Również wiele innych sektorów gospodarczych, w tym te uznawane za najbardziej tradycyjne, starają się wykorzystać możliwości, jakie niesie ze sobą rozwój nowoczesnych technologii. Przed kilkoma dniami o zamiarze utworzenia jeszcze w tym roku internetowej giełdy poinformowało 14 największych światowych firm górniczych (m.in. Alcoa, Anglo American i Rio Tinto). Szacują one, że takie przedsięwzięcie da roczne oszczędności w wysokości 200 mld USD. W tyle nie pozostali również potentaci branży stalowej. Cztery koncerny ? Cargill Steel, Duferco, Samsung Corporation i TradeARBED ? ogłosiły, że utworzą w IV kwartale br. sieciową platformę handlu, za pośrednictwem której będą zawierać wielomiliardowe transakcje. Szacują one, że przyniesie im to roczne oszczędności rzędu 15% kosztów działalności.Rewolucja internetowa nie ominęła branży tekstylnej. W Szwecji powstała przed kilkoma dniami sieciowa giełda o nazwie TextileSolutions.com, której użytkownikami zostało na początek 150 firm z tego sektora na całym świecie. Dzięki temu przedsięwzięciu spodziewają się one zredukowania kosztów o około 30%. Także 11 czołowych linii lotniczych wystąpiło z ?internetową? inicjatywą. Postanowiły utworzyć sieciowe biuro podroży, które nie tylko zmniejszy koszty sprzedaży biletów, lecz również zaoferuje podróżnym rezerwacje hoteli, wynajem samochodów czy też usługi ubezpieczeniowe.

ŁUKASZ KORYCKI