Najpotężniejsi ludzie internetu według ?Business Week?
Dynamiczny rozwój globalnej sieci komputerowej w ostatnich latachcałkowicie zmienił obraz światowej gospodarki, w której dominującą rolęzaczynają odgrywać przedsiębiorstwa dysponujące nowoczesną technologią.Komentatorzy są zgodni, że niebawem osoby, które kierują teraz największymiinstytucjami internetowymi i mają duży wpływ na tę branżę, będą jednymiz najpotężniejszych osób w całej światowej gospodarce. Śmiało można równieżpowiedzieć, że jednymi z najbogatszych.
Wprawdzie bessa na rynkach high-tech, która rozpoczęła się w marcu br., znacznie zmniejszyła wartość spółek internetowych (rekordowy dla menedżerów był styczeń 2000 r., kiedy to na giełdach notowania ich firm biły rekordy wszech czasów), jednak nie ulega wątpliwości, że sektor high-tech ma wciąż bardzo dobre perspektywy.Specjaliści amerykańskiego tygodnika ?Business Week? wyodrębnili 25 osób, które ? ich zdaniem ? odgrywają najważniejszą rolę w światowym internecie. Podzielono je na kilka odrębnych kategorii. W pierwszej z nich, tzw. twórców imperiów sieciowych, znalazły się cztery osoby ? kierujący portalem Yahoo Inc. Tim Koogle, szef największej księgarni internetowej Jeff Bezos, prezes America Online Steve Case oraz założycielka domu aukcyjnego online eBay ? Meg Whitman. Kolejna szersza już grupa to tzw. architekci sieci. Za takich uznano m.in. szefów dwóch potężnych amerykańskich koncernów ? Cisco Systems i Oracle. Znalazło się tam jednak również miejsce dla prezesa francuskiego Vivendi ? Jean-Marie Messiera oraz kierującego japońskim potentatem branży telefonii komórkowej NTT DoCoMo ? Keiichi Enokiego. Następne grono wyróżnionych menedżerów to ci lokujący pieniądze w internet, tacy jak np. prezes japońskiego Softbanku Masayoshi Son czy właściciel Pacific Century CyberWorks ? Richard Li. Doceniono także m.in. innowatorów i sieciowych wizjonerów.Zdecydowana większość wyróżnionych osób to Amerykanie. Nie powinno to jednak dziwić, ponieważ jeśli chodzi o rozwój internetu Stany Zjednoczone zdecydowanie wyprzedzają inne regiony świata. Jednak obecność menedżerów z Europy czy Azji pokazuje, że sieć komputerowa podbija również i inne kontynenty.Twórcy imperiówWyróżniony w tej kategorii został Timothy Koogle, dyrektor generalny portalu Yahoo!, który może pochwalić się obecnie rekordową liczbą aż 145 mln zarejestrowanych użytkowników. Ponadto jego spółka spełnia warunek, który w przypadku innych firm tej branży jest rzadkością. Otóż firma Yahoo! Inc. przynosi zyski, które wprawdzie, w porównaniu z jej rozmiarami nie są wysokie (około kilkaset tysięcy USD na kwartał), ale jednak są. Szef firmy nie ustaje w wysiłkach, aby coraz bardziej poszerzać zakres jej sieciowej działalności. Tym bardziej że jego największym wyzwaniem jest teraz przede wszystkim rywalizacja z lokalnym konkurentem America Online, który w końcu 1999 r. ogłosił rekordową pod względem wartości fuzję z tradycyjną firmą branży medialnej Time Warner, czym o krok wyprzedza swoich internetowych rywali. Biorąc pod uwagę wszystkich internautów, nie tylko zarejestrowanych klientów, strony AOL odwiedza teraz trzy razy więcej osób. Wśród nowych produktów, które Tim Koogle zamierza uruchomić w ramach portalu Yahoo!, są m.in. wirtualne bazary, na których klienci będą mogli robić zakupy za pomocą wirtualnych portfeli.Szef konkurencyjnego dla Yahoo! America Online Steve Case również znalazł się w gronie tzw. twórców imperiów internetowych. Za jego największy dotychczasowy sukces uznano doprowadzenie wspomnianego już połączenia AOL z Time Warner, które miało rekordową wartość w historii światowych rynków ? 183 mld USD. Działanie Steve?a Case?a charakteryzuje przede wszystkim jasno określona strategia, którą konsekwentnie realizuje. To właśnie dzięki temu 25,8 mln posiadaczy komputerów osobistych korzysta obecnie z dostarczanych przez AOL możliwości dokonywania różnego rodzaju operacji za pośrednictwem internetu ? od poczty elektronicznej po inne barj skomplikowane usługi. Teraz jednak Steve Case jako szef AOL Time Warner będzie musiał wykorzystać swój talent menedżera do scalenia dwóch zupełnie różnych podmiotów w ten sposób, aby jak najlepiej skorzystały one z tzw. efektu synergii.Kolejnym biznesmenem uznanym przez amerykański tygodnik jest Jeff Bezos, założyciel i dyrektor generalny internetowej księgarni Amazon.com, której sprzedaż w ubiegłym roku wyniosła 1,6 mld USD. Największym zmartwieniem Bezosa jest jednak fakt, że spółka wciąż przynosi straty, jednak ma on nadzieję, że zysk pojawi się już w 2002 r. (wówczas sprzedaż Amazon.com ma sięgnąć 6 mld USD).Czteroosobowe grono zamyka kobieta ? Meg Whitman, prezes i dyrektor generalny firmy eBay. Jest to internetowy dom aukcyjny, za pośrednictwem którego kolekcjonerzy mogą kupować różnego rodzaju towary ? antyki, dzieła sztuki, znaczki, monety, pamiątki po znanych osobach itp. Ebay Inc. działa jednak przede wszystkim na terenie Stanów Zjednoczonych, a próby ekspansji w innych częściach świata (Europa, Japonia), nie przynoszą oczekiwanego rezultatu.Architekci sieciW gronie docenionych architektów sieci, a więc osób, które swoją działalnością przyczyniają się do budowy internetu, znalazło się aż ośmiu menedżerów. Spośród najbardziej znanych i najczęściej goszczących w mediach znaleźli się John Chambers i Larry Ellison.Pierwszy z nich kieruje potężnym koncernem Cisco Systems, jedną ze spółek o największej kapitalizacji giełdowej, sięgającej 400 mld USD, która ? według wielu analityków ? w perspektywie kilku lat ma szanse zostać pierwszą firmą na świecie o wartości rynkowej przekraczającej 1 bln USD. Cisco jest zdecydowanym numerem 1 jeśli chodzi o dostawę sprzętu wykorzystywanego w sieci. Poważnym wyzwaniem dla Johna Chambersa jest wprowadzenie firmy w nowy, konkurencyjny segment rynku, jakim jest produkcja sprzętu do transmisji danych za pośrednictwem telefonu komórkowego.Z kolei Larry Ellison, kierujący koncernem Oracle Corp, liderem jeśli chodzi o bazy danych wykorzystywanych w internecie oraz w wewnętrznych sieciach przedsiębiorstw, musi liczyć się z narastającą konkurencją ze strony, wyrastających jak grzyby po deszczu, mniejszych firm specjalizujących się w tej samej, co Oracle, branży.Doceniono również Keiichi Enokiego, szefa ds. internetu w potężnym japońskim koncernie branży telefonii komórkowej ? NTT DoCoMo. Podstawą do tego było wprowadzenie przez tę spółkę uznawanego za najlepszy obecnie na świecie system dostępu do sieci za pośrednictwem telefonu komórkowego.Znalazło się też miejsce dla jedynego w tym gronie przedstawiciela koncernu europejskiego. Jest nim Jean-Marie Messier, dyrektor generalny francuskiego koncernu Vivendi (partner strategiczny Elektrimu). Zdołał on przekształcić tę firmę działającą w branży użyteczności publicznej jeszcze pod nazwą Generale des Eaux, w lidera branży medialnej i telekomunikacyjnej w Europie. Celem, jaki stawia przed sobą Jean-Marie Messier, jest stworzenie z Vivendi potężnej firmy świadczącej usługi internetowe za pośrednictwem telewizji kablowej i telefonii komórkowej.Wśród pozostałych wyróżnionych w tej kategorii znaleźli się Ed Zander, szef koncernu Sun Microsystems, będącego dostawcą sprzętu komputerowego dla spółek internetowych, Sanjiv Sindhu, kierujący i2 Technologies dostarczającą oprogramowanie do sieci, Mark Hoffman, prezes i dyrektor generalny firmy Commerce One działającej w tej samej branży co i2 Technologies i mogącej pochwalić się w br. wzrostem sprzedaży o 1190%, oraz Robert Knowling stojący na czele Covad Communications, produkującej sprzęt do budowy sieci.Inwestujący w internetWśród pięciu wyróżnionych menedżerów specjalizujących się w inwestycjach w branżę internetową znalazło się miejsce aż dla dwóch Azjatów. Jednym z nich jest Masayoshi Son, prezes japońskiego koncernu Softbank, który obecnie posiada udziały w około 300 spółkach internetowych nie tylko na Dalekim Wschodzie, lecz na całym świecie. Ten 42-letni biznesmen, wykształcony w Stanach Zjednoczonych, wydał już na ten cel w ciągu ostatnich pięciu lat aż 3,8 mld USD. Globalna bessa w branży high-tech spowodowała jednak, że od początku br. notowania Softbanku na giełdzie tokijskiej spadły już prawie o 50%.Nie mniej znany od japońskiego menedżera jest biznesmen z Hongkongu Richard Li, zaledwie 33-letni syn potężnego finansisty Li Ka-shinga. Kierowana przez niego firma Pacific Century CyberWorks, inwestuje w przedsięwzięcia internetowe przede wszystkim w Hongkongu, lecz również na bardzo perspektywicznym rynku chińskim. Ostatnio jednak nie wiedzie mu się zbyt dobrze. Może mu się nie powieść przejęcie lokalnej spółki telekomunikacyjnej Cable & Wireless HKT, ponieważ kontrofertę wspólnymi siłami zamierzają złożyć rywalce PCCW ? Singapore Telecom i News Corp.Uznanie w oczach ekspertów z ?Business Weeka? znalazł również William Buckley III, szef Internet Capital Group, firmy specjalizującej się w inwestycjach w sektor B2B. Do tej pory zainwestowała ona 1,4 mld USD w 61 różnych projektów. Pięcioosobowe grono zamykają Vinod Khosla i Jim Breyer piastujący stanowiska specjalistów ds. zarządzania w firmach Accel Partners i Kleiner Perkins Caufield & Byers. Obie te instytucje zajmują się inwestycjami typu joint venture w branżę internetową.InnowatorzyNa liście ?Business Week? znalazło się również dwóch amerykańskich menedżerów, którzy wdrożyli całkiem nowe rozwiązania. Jeden z nich, zaledwie 19-letni (!) Shawn Fanning, jako właściciel firmy Napster, sporządził specjalny program, za pośrednictwem którego internauci mogą w łatwy sposób wymieniać poprzez sieć różnego rodzaju nagrania. Poważnym problemem, który może niebawem dręczyć młodego biznesmena, jest duże prawdopodobieństwo wytoczenia jego firmie procesów przez firmy fonograficzne, którym, w wyniku działalności Napster, spada sprzedaż. Drugim wyróżnionym innowatorem został Mark Walsh, prezes i dyrektor generalny VerticalNet. Firma ta zasłynęła z budowy sieci komputerowych wykorzystywanych w dużych korporacjach. Pozioma konstrukcja programu ułatwia w szczególności zarządzanie zasobami ludzkimi.WizjonerzyW tej kategorii uhonorowano cztery osoby. Pierwsza z nich to Marc Rotenberg, wykładowca prawa w Georgetown University i dyrektor wykonawczy firmy typu non-profit Electronic Privacy Information Center (EPIC), który jako prawnik pracuje nad skonstruowaniem odpowiednich regulacji dotyczących sieci. Za podobną działalność wyróżniono również innego prawnika ? profesora prawa konstytucyjnego Larrego Lessiga. Z kolei Mohanbir Sawhney, profesor z Kellog Graduate School of Management zajmuje się opracowywaniem podstaw teoretycznych internetowej działalności typu B2B. Ostatnia wyróżniona ? Mary Modahl, wiceprezes ds. marketingu w firmie Forrester Research ? zasłynęła z tego, że jeszcze w 1997 r. przewidziała, jakie możliwości niesie ze sobą rozwój internetu i była pionierką, jeśli chodzi o wdrażanie technologii B2B.Listę 25 najpotężniejszych ludzi internetu zamykają wiceprezes ds. globalnej sprzedaży w General Motors Harold Kutner oraz Jeffrey Skilling, prezes i dyrektor ds. operacyjnych w koncernie Enron. Pierwszy z nich jest głównym pomysłodawcą stworzenia internetowej giełdy motoryzacyjnej, za pośrednictwem której firmy tej branży będą handlować częściami samochodowymi, drugi zaś wprowadził metodę sprzedaży online paliw i zasobów energetycznych (w I kw. br. wartość handlu w sieci tymi produktami sięgnęła 27 mld USD).
Opr. ŁUKASZ KORYCKI