Oznaki osłabienia aktywności ekonomicznej

W wyniki dwudniowego posiedzenia rada polityki pieniężnej Banku Anglii pozostawiła na dotychczasowym poziomie 6% podstawową stopę procentową. Decyzja ta nie była zaskoczeniem, gdyż przewidywała ją większość ekonomistów. Za stabilizacją polityki pieniężnej przemawiały oznaki słabnącego wzrostu w gospodarce brytyjskiej oraz potrzeba odwrócenia dotychczasowego wzrostu kursu funta szterlinga.Od września 1999 r. brytyjski bank centralny podniósł oprocentowanie czterokrotnie, za każdym razem o 0,25 pkt. Natomiast trzykrotnie, od lutego br., posiedzenia rady polityki pieniężnej zakończyły się bez zmiany stóp. Wyższe koszty kredytów przyczyniły się do przyhamowania boomu, zwłaszcza w tamtejszym budownictwie. W efekcie ceny mieszkań spadły w maju po raz pierwszy od dwóch lat. Innym przejawem schłodzenia koniunktury jest dalsze zmniejszenie w kwietniu produkcji w brytyjskim przemyśle. Do spadku wytwórczości doszło już po raz piąty w ciągu minionych siedmiu miesięcy. Tendencja zniżkowa pojawiła się też, jeżeli chodzi o sprzedaż detaliczną, a mniejszy popyt konsumpcyjny sprawił, że w pierwszym kwartale br. produkt krajowy brutto wzrósł tylko o 0,5% wobec 0,8% w ciągu ostatnich trzech miesięcy 1999 r.Utrzymanie oprocentowania na dotychczasowym poziomie przyczyniło się do osłabienia funta, którego kurs do euro podniósł się w ubiegłym roku aż o 15%. Tak mocna pozycja waluty brytyjskiej stawała się coraz groźniejsza dla miejscowych przedsiębiorstw o wyraźnym profilu eksportowym, podnosząc jednocześnie ceny towarów importowanych z państw europejskiej unii walutowej.To właśnie spadek konkurencyjności eksportu był głównym powodem sprzedaży przez BMW zakładów samochodowych Rover. Niepokój ogarnął też innych wytwórców. Na przykład czołowy producent stali ? Corus Group ? zagroził przeniesieniem działalności do strefy euro, a firma Honda Motor zapowiedziała zmniejszenie zakupów części produkowanych w Wielkiej Brytanii.

A.K.