Święta za granicą ograniczyły aktywność w Pradze
Spośród czołowych parkietów w naszym regionie, oprócz warszawskiej, czynna była tylko giełda w Pradze. Święta unieruchomiły handel w Budapeszcie i Moskwie. Na czeskim parkiecie przeważyły spadki cen akcji, a lokalni analitycy podkreślali brak wyraźnego trendu i najniższe w tym roku obroty.
PragaPierwsze w tym tygodniu notowania na praskiej giełdzie papierów wartościowych przebiegły pod znakiem spadków cen akcji. Wskaźnik PX 50 obniżył się o 0,93% i na koniec dnia ukształtował się na poziomie 562,6 pkt. Ze względu na święta, na niektórych rynkach zachodnich małą aktywnością wykazał się wczoraj kapitał zagraniczny. Obroty w elektronicznym systemie SPAD wyniosły zaledwie 324 mln koron, najmniej w tym roku, wobec 554 mln koron w piątek. Wśród spółek, które zanotowały zniżkę notowań, znalazł się największy koncern giełdowy ? potentat telekomunikacyjny Cesky Telecom. Jako byłemu monopoliście firmie nie sprzyjają perspektywy rosnącej konkurencji ze strony innych koncernów telekomunikacyjnych, tym bardziej że czeski rząd szykuje się do przyznania nowych licencji dla operatorów telefonii komórkowej. Notowania Cesky Telecom spadły o 1,8%. Ze względu na wątpliwości co do jego sytuacji finansowej o 2,15% spadł kurs walorów banku IPB. Jedynymi ze spółek zaliczanych do grupy tzw. blue chips, które osiągnęły zwyżkę notowań, były koncern budowlany IPS i potentat petrochemiczny Uniepetrol. Uznano to jednak przede wszystkim za korektę ostatnich spadków.? Spodziewaliśmy się, że dziś na rynku nie wydarzy się nic spektakularnego. Brakowało czynników o charakterze fundamentalnym i impulsów z giełd zachodnich ? powiedział Reutersowi Michal Svub makler z praskiego biura Fio. ? Na rynku wciąż brakuje wyraźnego trendu. Każda spółka żyje własnym życiem ? dodał.
Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI