Niejasny obraz gospodarki USA wywołuje niepewność

Podczas sesji czwartkowych na głównych giełdach europejskich przeważył spadek notowań. Przyczynił się do niego brak pozytywnych impulsów z rynkównowojorskich, gdzie nowe dane statystyczne nie wyjaśniły wątpliwości dotyczących koniunktury w USA oraz dalszego kształtu polityki pieniężnej.

Nowy JorkSesja środowa przyniosła wzrost Dow Jonesa o 66,11 pkt. (0,62%). Natomiast Nasdaq spadł o 53,65 pkt. (1,39%). S&P 500 stracił 0,08%, a Russell 2000 0,79%. W czwartek na rynkach nowojorskich pojawiła się niepewność dotycząca dalszego kształtu polityki pieniężnej USA. Opublikowano wprawdzie nową serię danych makroekonomicznych, które ? zdaniem części ekspertów ? świadczyły o słabnącej z wolna koniunkturze, ale inwestorzy woleli zachować ostrożność ze względu na niektóre sprzeczne zjawiska. W maju produkcja w amerykańskim przemyśle wzrosła ? wbrew prognozom ? siedemnasty miesiąc z rzędu oraz zmniejszyło się bezrobocie, ale jednocześnie odnotowano nie zmienione wykorzystanie mocy wytwórczych. Czekano więc na dalsze informacje dotyczące sytuacji gospodarczej, licząc na wyjaśnienie wątpliwości. Na Wall Street sesja zaczęła się od niewielkiego wzrostu notowań, do którego przyczynił się duży popyt na akcje firmy informatycznej Hewlett--Packard. Dow Jones zyskał w godzinach przedpołudniowych ponad 10 pkt. (0,1%), a Dow Jones Composite Internet Index stracił 0,94%. Tymczasem na rynku Nasdaq początkowa zwyżka notowań ustąpiła spadkowi w związku z wyprzedażą akcji spółki Qualcomm. Tamtejszy wskaźnik obniżył się przed południem o 0,48%.LondynW Londynie FT-SE 100 spadł o 45,5 pkt. (0,7%) w związku z brakiem pozytywnych impulsów z Nowego Jorku. Najbardziej straciły na wartości akcje Vodafone AirTouch oraz towarzystwa naftowego BP Amoco. Staniały też papiery firmy internetowej Freeserve i spółki biotechnologicznej Celltech. Natomiast powodzeniem cieszyły się walory BSkyB, dzięki uzyskaniu prawa do transmitowania rozgrywek angielskiej ligi piłkarskiej. Słaby funt sprzyjał producentowi stali Corus, a plany redukcji zatrudnienia grupie przemysłu zbrojeniowego BAE Systems.FrankfurtFrankfurcki DAX Xetra stracił do godz. 18.00 12,64 pkt. (0,17%). Pozbywano się akcji spółek high-tech, chociaż notowania dostawcy oprogramowania SAP wzrosły wskutek sojuszu z amerykańską firmą Commerce One. Uwagę zwracał popyt na walory spółek energetycznych, szczególnie Veba, Viag i RWE, dzięki kompromisowi dotyczącemu likwidacji elektrowni jądrowych.ParyżNa parkiecie paryskim, po wahaniach, przeważył spadek notowań. CAC-40 obniżył się o 95,12 pkt. (1,44%). Wątpliwości dotyczące połączenia Vivendi, Canal Plus i Seagram pobudziły spadek cen akcji firm medialnych. Staniały też walory spółek telekomunikacyjnych. Natomiast po początkowej realizacji zysków wzrosła cena papierów producenta napojów alkoholowych Remy Cointreau.TokioNa parkiecie w Tokio nastąpił trzeci z rzędu spadek indeksu Nikkei 225. Tym razem stracił on 315,72 pkt. (1,9%), do czego przede wszystkim przyczyniło się fiasko trójstronnej fuzji w japońskiej bankowości oraz realizacja zysków przez inwestorów zagranicznych w związku z zamykaniem ksiąg przed zbliżającym się końcem półrocza. Staniały akcje dwóch uczestników niedoszłej fuzji ? Asahi Bank i Sanwa Bank, natomiast zdrożały walory Tokai Bank. Obniżyły się też notowania trzech partnerów podobnego porozumienia ? Fuji Bank, Industrial Bank of Japan i Dai-Ichi Kangyo Bank. Realizacja zysków pobudziła spadek cen akcji firm high-tech, zwłaszcza Sony, Murata Manufacturing, i Rohm, a także spółek telekomunikacyjnych NTT oraz NTT DoCoMo. Tymczasem środowa zniżka Nasdaqa była powodem wyprzedaży walorów inwestora internetowego Softbank.HongkongUczestnicy giełdy w Hongkongu chętnie inwestowali w akcje firm developerskich, licząc na ożywienie przez rząd rynku nieruchomości. Szczególnie wyraźnie zdrożały walory Sun Hung Properties, Cheung Kong i Henderson Land. W ich ślady poszły akcje banków HSBC Holdings i ank of East Asia. Dodatnio na nastroje wpłynęły dane świadczące o słabnącym tempie wzrostu w gospodarce USA i sugerujące stabilizację polityki pieniężnej. W tej atmosferze Hang Seng podniósł się o 223,27 pkt. (1,41%), przekraczając 16 000 pkt.

Kolumnę redagują: ANDRZEJ KRZEMIRSKI i GRZEGORZ ZYBERT