Brak wyraźnych bodźców z rynków nowojorskich

W poniedziałek zmiany notowań na głównych giełdach europejskich nie były jednolite. Zadecydował o tym brak dostatecznie silnych impulsów zza Atlantyku, a także czynniki o charakterze lokalnym. Pomyślny był początek wczorajszej sesji na Wall Street, natomiast od spadku zaczął dzień Nasdaq.

Nowy JorkPodczas sesji piątkowej Dow Jones spadł o 265,52 pkt. (2,48%). Natomiast Nasdaq wzrósł w umiarkowanym stopniu, o 14,82 pkt. (0,39%). S&P 500 stracił 0,96%, a Russell 2000 zyskał 0,29%.Początek sesji poniedziałkowej przyniósł poprawę nastrojów na Wall Street i w efekcie umiarkowany wzrost cen akcji spółek typu blue chip. Uwagę zwracało zainteresowanie papierami producenta mikroprocesorów Intel, który zapowiedział rozbudowę fabryki w Irlandii. Chętnie kupowano walory firmy Seagram w związku z perspektywą połączenia z Vivendi i Canal Plus. Zyskały też akcje AT&T, gdyż zamierza on kupić trzy regionalne systemy bezprzewodowe. W dalszym ciągu utrzymywała się jednak niepewność dotycząca polityki pieniężnej oraz wyników przedsiębiorstw amerykańskich, która sprawiła, że w godzinach przedpołudniowych Dow Jones spadł o przeszło 2 pkt. (0,03%), a Dow Jones Composite Internet Indeks o 0,9%.Tymczasem na rynku Nasdaq dzień zaczął się od spadku cen akcji i przed południem tamtejszy wskaźnik stracił 0,11%. Przyczyniła się do tego wyprzedaż walorów firm internetowych, m.in. America Online i Yahoo!LondynW Londynie utrzymywał się spadek notowań, którego nie odwróciły rozbieżne tendencje z początku sesji na rynkach nowojorskich. FT-SE 100 obniżył się o 35,8pkt. (0,55%). Najchętniej sprzedawano akcje towarzystw telekomunikacyjnych, szczególnie Vodafone AirTouch. Do zniżki indeksu przyczyniły się też brytyjskie banki. Wyraźnie staniały walory Barclays, Halifax oraz Abbey National. Natomiast w sektorze high-tech był olbrzymi popyt na akcje firmy Saatchi & Saatchi ze względu na możliwość fuzji. Silnie zdrożały też walory spółek Cordiant, Aegis i Psion.FrankfurtNa giełdzie frankfurckiej zabrakło wczoraj bodźców, które ukształtowałyby wyraźną tendencję. Spadły notowania Deutsche Telekom, a także firmy internetowej T-Online, którą włączono właśnie do indeksu Nemax 50. Wiadomość potwierdzająca rozmowy między Dresdner Bank a Commerzbank pobudziła spadek ceny akcji pierwszej z tych instytucji oraz wzrost notowań drugiej. Tymczasem zwiększył się popyt na walory czołowego producenta oprogramowania SAP. Do godz. 18.00 DAX Xetra wzrósł o 45,45 pkt. (0,64%).ParyżParyski CAC-40 podniósł się o 48,90 pkt. (0,76%). Szczególnie dużym powodzeniem cieszyły się walory producenta sprzętu telekomunikacyjnego Alcatel oraz towarzystwa naftowego TotalFinaElf, które uzyskały przychylne rekomendacje. Tymczasem pozbywano się akcji instytucji finansowych, zwłaszcza banku BNP Paribas i giganta ubezpieczeniowego Axa, w reakcji na piątkowy spadek notowań analogicznych spółek amerykańskich. Wrosły natomiast notowania Credit Lyonnais na wieść o rozmowach jego udziałowców ? Dresdner Bank i Commerzbank. Po niespodziewanej zniżce w końcu zeszłego tygodnia zdrożały papiery France Telecom.TokioNa parkiecie tokijskim notowania podniosły się dzięki popytowi na walory przedsiębiorstw informatycznych ? w ślad za wzrostem zainteresowania analogicznymi spółkami na Wall Street. Najchętniej kupowano akcje firmy NEC ? największego producenta komputerów osobistych w Japonii ? oraz Kyocera ? wytwórcy mikroprocesorów. Nikkei 225 zyskał 273,04 pkt. (1,67%), odwracając trwający przez cztery poprzednie sesje spadek. Uwagę zwracał wzrost cen akcji firm Xnet, Sugi Pharmacy i Digital Design, które zadebiutowały podczas pierwszej sesji na rynku Nasdaq Japan, przeznaczonym dla spółek o dużym potencjale rozwojowym.HongkongIndeks giełdy w Hongkongu Hang Seng spadł po raz pierwszy od czterech sesji, tracąc 166,91 pkt. (1,02%). Główną przyczyną zniżki notowań były obawy, że rosnące stopy procentowe utrudnią przedsiębiorstwom spłatę zaciągniętych zobowiązań, to zaś obciąży złymi długami miejscowe banki. W efekcie straciły na wartości akcje czołowych instytucji finansowych ? HSBC Holdings oraz Hang Seng Bank. Pogorszenie nastrojów wpłynęło też ujemnie na ceny walorów firm developerskich, zwłaszcza drugiej pod względem wielkości Sun Hung Kai.

Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI