Niepewność przed posiedzeniem Fed, dotyczącym polityki pieniężnej

W piątek na głównych giełdach europejskich zabrakło jednolitej tendencji. Wzrosły notowania w Paryżu, spadły natomiast w Londynie i Frankfurcie. Ujemnie na nastroje wpłynęła przedpołudniowa zniżka Nasdaqa oraz niepewność przed zbliżającą się decyzją Fed w sprawie stóp procentowych.

Nowy JorkPodczas sesji czwartkowej Dow Jones spadł o 121,62 pkt. (1,16%). Nasdaq obniżył się wyraźnie, o 127,17 pkt. (3,13%). S&P 500 stracił 1,82%, a Russell 2000 2,39%.W piątek początek dnia przyniósł na Wall Street odwrócenie spadku z poprzedniej sesji. Część strat odrobiono dzięki informacjom dotyczącym poszczególnych spółek. Jednak na ogólną atmosferę wpływała niepewność dotycząca dalszego kształtu polityki pieniężnej przed zapowiedzianym na najbliższy wtorek i środę posiedzeniem Komitetu Otwartego Rynku Zarządu Rezerwy Federalnej. W godzinach przedpołudniowych Dow Jones podniósł się o przeszło 75 pkt. (0,73%). Natomiast Dow Jones Composite Internet Index stracił w tym czasie 1,47%.Na rynku Nasdaq sesja zaczęła się od umiarkowanego wzrostu notowań, jednak dość szybko został on odwrócony i w godzinach przedpołudniowych tamtejszy wskaźnik spadł o 0,28%. Bezpośrednim powodem utrwalenia czwartkowej tendencji zniżkowej była wyprzedaż akcji czołowych przedsiębiorstw informatycznych i internetowych, wśród których znalazły się Oracle, Microsoft, Yahoo! oraz Amazon.com.LondynBrak jednoznacznych impulsów zza Atlantyku oraz niechętne nastawienie inwestorów do kilku branż pobudziło spadek notowań w Londynie. FT-SE 100 zakończył sesję na poziomie o 22,3 pkt. (0,35%) niższym. Chętnie pozbywano się walorów towarzystw telekomunikacyjnych, w szczególności Vodafone AirTouch. Uwagę zwracała też wyprzedaż akcji potentata branży spożywczej ? firmy Unilever, która opublikowała gorsze, niż przewidywano, prognozy. Obniżyły się także notowania przedsiębiorstw farmaceutycznych SmithKline Beecham i Glaxo Wellcome. Jednak najbardziej spadła cena akcji firmy biotechnologicznej British Biotech, gdyż za nieskuteczny uznano jej lek przeciw rakowi mózgu. Tymczasem powodzeniem cieszyły się papiery producenta stali Corus, a także większości banków, chociaż gorsza rekomendacja spowodowała spadek notowań Barclays.FrankfurtFrankfurcki DAX Xetra spadł do godz. 18.00 nieznacznie, o 2,16 pkt. (0,03%). Ogólna zniżka cen akcji firm high-tech oraz spółek telekomunikacyjnych dotknęła m.in. Deutsche Telekom. Natomiast, wbrew temu trendowi, podniosły się notowania koncernu Siemens. Tymczasem perspektywa sojuszu z południowokoreańską firmą Hyundai sprzyjała walorom producenta samochodów DaimlerChrysler.ParyżW Paryżu, po wahaniach, CAC-40 podniósł się o 70,47 pkt. (1,09%). Cena akcji producenta komputerów Cap Gemini spadła w związku z nieprzychylną rekomendacją. Utworzenie jednolitej firmy Airbus Integrated pobudziło zniżkę notowań jego udziałowca Aerospatiale Matra. Zyskały natomiast walory producenta opon Michelin w związku z zapowiedzią współpracy z amerykańskim rywalem ? spółką Goodyear. Sesja zaczęła się niekorzystnie dla STMicroelectronics i France Telecom, ale ich akcje odrobiły początkowe straty.TokioTokijski Nikkei 225 stracił 142,80 pkt. (0,83%). Główną przyczyną było wycofywanie kapitałów przez inwestorów przed zapowiedzianymi na weekend wyborami do parlamentu. Uczestnicy rynku liczyli na zwycięstwo rządzącej koalicji, ale z drugiej strony obawiali się, że uzyskanie przez nią zbyt dużej przewagi może wpłynąć hamująco na proces reform gospodarczych. Tymczasem do wyprzedaży walorów czołowych spółek high-tech skłonił ich posiadaczy wyraźny spadek Nasdaqa podczas sesji czwartkowej. Wśród firm, których notowania spadły najbardziej, były Sony, NTT DoCoMo oraz wskutek niekorzystnych wyników Mazda Motor.HongkongNa parkiecie w Hongkongu obroty były bardzo małe, gdyż uczestnicy rynku woleli nie zawierać transakcji przed zbliżającą się decyzją Fed w sprawie stóp procentowych. W tej atmosferze Hang Seng obniżył się o 214,28 pkt. (1,36%). Do spadku notowań firm high-tech przyczyniła się czwartkowa zniżka Nasdaqa. Sprzedawano też akcje towarzystw telekomunikacyjnych China Telecom i China Unicom. Zdaniem ekspertów, cena tych ostatnich wzrosła nadmiernie podczas czwartkowego debiutu.

Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI