Deficyt obrotów bieżących w czerwcu br. wyniósł 870 mln USD, poinformował w czwartek NBP, i jest to wynik słabszy o 170 mln USD od oczekiwań rynku. W efekcie złoty stracił wczoraj na wartości w stosunku do dolara 4,15 grosza.Z danych NBP wynika jednak, że w czerwcu br. nastąpił dalszy, choć nieznaczny wzrost eksportu. Wpływy ze sprzedaży wyniosły 2439 mln USD, wobec 2407 mln USD miesiąc wcześniej. Na bilansie zaciążył głównie wzrost wypłat za import, które ukształtowały się na poziomie 3473 mln USD, podczas gdy w maju wyniosły 3301 mln USD.W I półroczu br. rachunek bieżący zamknął się deficytem w wysokości 5637 mln USD, wobec 5001 mln USD w analogicznym okresie 1999 r. Deficyt w obrotach towarowych zwiększył się blisko o 700 mln USD, do 6852 mln USD. W I połowie br. eksport wyniósł 13 201 mln USD i był zaledwie o 0,7% niższy niż przed rokiem.Dzięki systematycznemu zwiększaniu wpływów eksportowych w ostatnich trzech miesiącach i poprawie w bilansie obrotów niesklasyfikowanych możliwe staje się zredukowanie deficytu na rachunku bieżącym. ? Deficyt obrotów bieżących powinien spaść poniżej 7% PKB na koniec 2000 roku, z szacowanych 7,6?7,7% w czerwcu ? powiedział Bogusław Grabowski.
Wzrost czerwcowego deficytu obrotów bieżących do 870 mln USDGorzej, ale lepiejW czerwcu br. pogorszyło się saldo obrotów bieżących. Deficyt sięgnął 870 mln USD i był ponaddwukrotnie większy aniżeli miesiąc wcześniej (401 mln USD) ? poinformował wczoraj Narodowy Bank Polski.
Wynik był słabszy, niż oczekiwał rynek (700 mln USD). Jednocześnie ujemne saldo obrotów bieżących spadło poniżej 7,7% PKB, choć przez ostatnie 3 miesiące przekraczało 8% PKB.Tuż po ogłoszeniu wyników złoty stracił na wartości 2,4 grosza. ? Nie sądzę, żeby spadek trwał długo, bo dynamika eksportu jest dobra ? powiedziała Katarzyna Zajdel z Citibanku. Zresztą rynek finansowy oczekiwał głównie na wyniki obrotów towarowych z zagranicą. Deficyt w tych obrotach wprawdzie wzrósł z 894 mln USD w maju br. do 1034 mln USD w czerwcu, ale i tak był niższy niż rok wcześniej, kiedy wyniósł 1303 mln USD. Wpływy z eksportu ukształtowały się na poziomie 2439 mln USD, wobec 2407 mln USD w maju i 2122 mln USD w czerwcu 1999 r., i był to trzeci z kolei miesiąc poprawy. Na wielkości rachunku importowego ciążą głównie płatności za drogie paliwo.Stabilizujący wpływ na saldo obrotów bieżących miał handel przygraniczny i bazarowy. Jak podaje NBP, w czerwcu br. tzw. nie sklasyfikowane obroty bieżące zamknęły się nadwyżką w kwocie 337 mln USD wobec 324 mln USD miesiąc wcześniej. Natomiast w skali minionego półrocza dodatnie saldo wyniosło 1788 mln USD i było o ponad 200 mln USD większe aniżeli w analogicznym okresie 1999 roku. Niektórzy analitycy uważają jednak, że ta pozycja może ulec pogorszeniu, wpływając negatywnie na ogólne wyniki obrotów bieżących.Dzięki zwiększeniu wpływów z eksportu i poprawie w bilansie obrotów nie sklasyfikowanych jest możliwe zmniejszenie deficytu obrotów bieżących do 7% PKB. Takie jest zdanie Mateusza Szczurka z ING Barings i Marka Zubera z BPH. Realne staje się zatem osiągnięcie prognozowanego przez Ministerstwo Finansów deficytu na poziomie 7,1% PKB w 2000 r. wobec 7,4% rok wcześniej. ? Deficyt obrotów bieżących powinien spaść poniżej 7% PKB na koniec 2000 roku z szacowanych 7,7% w czerwcu ? powiedział Bogusław Grabowski z Rady Polityki Pieniężnej. ? Dane potwierdzają, że mamy do czynienia z trendem spadkowym, jeżeli chodzi o deficyt obrotów bieżących, i to dzięki eksportowi ? dodał B. Grabowski. W marcu br. deficyt osiągnął rekordowy poziom 8,3% PKB, po czym w następnych dwóch miesiącach zmniejszył się do około 8%. Analitycy ostrzegają, że przewidywana poprawa deficytu w rozliczeniach bieżących z zagranicą nie oznacza jego spadku do poziomu bezpiecznego z punktu widzenia równowagi zewnętrznej. Jak powiedział David Lubin z HSBC w Londynie, nawet przy 7-proc. poziomie odpowiedzialność nadal będzie spoczywać na barkach banku centralnego. W związku z powyższym NBP raczej nie rozluźni polityki wysokich stóp procentowych, by utrzymać wpływ na skalę deficytu bilansu obrotów bieżących.
Z.M.