Analitycy o spółkach z Dow Jones Euro Stoxx 50
Po wiosennym załamaniu i wakacyjnym zastoju kursy akcji europejskich firm technologicznych od jesieni zaczną piąć się systematycznie do góry ? uważają analitycy banków oraz funduszy inwestycyjnych uczestniczący w sondażu przeprowadzonym przez niemieckiego ?Handelsblatta?. Najwięcej na tym ożywieniu powinny skorzystać takie firmy, jak Philips, Alcatel, Siemens oraz borykająca się ostatnio z pewnymi problemami Nokia.
Według optymistów, oscylujący obecnie wokół 5100 pkt. główny barometr charakteryzujący sytuację giełdową największych spółek ze strefy euro ? Dow Jones Euro Stoxx 50 ? powinien zakończyć br. na poziomie ok. 6200 pkt. Pesymiści twierdzą, że będzie to najwyżej 5250 pkt. Jeszcze większy rozrzut dotyczy prognoz w perspektywie 12-miesięcznej. Eksperci z banku inwestycyjnego Merrill Lynch są przekonani, że na początku sierpnia 2001 r. indeks ten osiągnie zaledwie 5370 pkt., natomiast ich koledzy z niemieckiego West LB mówią aż o 6800 pkt.? Sytuacja już wkrótce powinna radykalnie zmienić się ? uważa główny strateg domu maklerskiego Delbrück & Co., Robert Halver. ? Od kilku tygodni obserwujemy wzmożony napływ pieniędzy do funduszy akcyjnych specjalizujących się w inwestycjach w branżę high-tech. Szczególnie faworyzowana jest branża telekomunikacyjna.Praktycznie wszyscy uczestnicy sondaży pozytywnie wypowiedzieli się także o szansach spółek finansowych oraz naftowych. Trudny okres będzie natomiast czekał posiadaczy akcji firm z branży motoryzacyjnej.? Banki oraz firmy ubezpieczeniowe powinny znacznie skorzystać przede wszystkim na zaakceptowanej już reformie podatkowej w Niemczech. Podobne decyzje rozważane są już także w Paryżu i Rzymie, co powinno wpłynąć na ożywienie sytuacji na tamtejszych giełdach ? stwierdził szef działu analiz rynku akcji w niemieckim BHF, Kai Franke. Z kolei Plom Chipton, analityk europejskich akcji w Merrill Lynch dodatkowo zwraca uwagę na bardzo dobre wyniki publikowane ostatnio przez największe banki naszego kontynentu.W najbliższych miesiącach powinny także rosnąć kursy akcji spółek naftowych, takich jak Royal Dutch czy Totalfina-Elf. ? Wprawdzie ceny ropy na światowych rynkach spadły, jednak ten poziom nie jest jeszcze w stanie negatywnie wpłynąć na notowania giełdowe ? uważa Michael Fraikin, manager funduszu Invesco. ? Moim zdaniem, nawet ceny ropy w przedziale 22?25 USD za baryłkę zapewniają jeszcze naftowym walorom potencjał wzrostowy (cena ropy Brent z dostawą we wrześniu oscyluje ostatnio na giełdzie w Londynie wokół 27,7 USD za baryłkę).Dlaczego do analizy wybrano DJ Euro Stoxx 50? Ponieważ w odróżnieniu od innych wskaźników udział w nim nie zależy wyłącznie od kapitalizacji giełdowej spółki, lecz przede wszystkim od free float. Z tego m.in. powodu w połowie sierpnia indeks ten opuszczą: niemiecka firma handlowa Metro oraz belgijska spółka użyteczności publicznej Electrabel. Ich miejsce zajmą francuski koncern spożywczy Danone oraz włoski bank San Paolo.
W.K.