Rynek kontraktów terminowych

Od pięciu sesji rynek kontraktów terminowych trwa w bezruchu. Wtorkowe notowania nie wniosły niczego nowego do sytuacji, gdyż WIG20 Futures zakończył dzień na poziomie 1899 pkt., co oznacza 7-pkt. spadek wobec poprzedniej sesji. Liczba zawartych transakcji wyniosła 4876.

WIG20 FuturesWczorajsze zamknięcie było niższe o 2 punkty od kursu otwarcia. W wyniku tego na wykresie powstała świeca doji, najlepiej oddająca nastroje, panujące na rynku terminowym. Oscylacje +/- 10 pkt. wokół poziomu 1900 pkt. świadczą, że siły byków i niedźwiedzi równoważą się wzajemnie. Z jednej strony, ostatnie pięć sesji przebiegało pod znakiem zmagania się z krótkoterminową średnią kroczącą (1915 pkt.). Test wypadł nieudanie, co tylko potwierdziło znaczenie tego oporu. Mimo niepokonania tego oporu, indeks przebywa powyżej najważniejszej w tej chwili strefy wsparcia (1850 pkt.). W perspektywie krótkoterminowej możliwość czwartego testu tej linii przesądziłoby przełamanie wsparcia w postaci połowy długiej białej świecy, ukształtowanej 12 września br. (1885 pkt.). Niska zmienność cen futures nie wprowadziła istotnych zmian w układzie średnich kroczących. W dalszym ciągu jest on charakterystyczny dla tendencji spadkowych wyższego rzędu. Oscylatory szybkie penetrują strefy neutralne, a Ultimate wygenerował nawet sygnał zajęcia pozycji długiej. Pokonanie SK-15 spowodowałoby, że następną barierę podażową wyznaczyć należy na poziomie 1950 pkt. (połowa czarnej długiej świecy i SK-45).TechWIG FuturesTechWIG Futures kopiuje zachowanie głównego indeksu terminowego. Kurs zamknięcia ostatniej sesji wyniósł 1645 pkt. i był o 6 pkt. niższy niż w poniedziałek. Podczas notowań zawarto 108 transakcji, co potwierdza jedynie tezę o bezruchu rynku. Na razie wydaje się, że rynek futures sektora TMT znajduje się w fazie korekty trendu wzrostowego, zapoczątkowanego w trzeciej dekadzie sierpnia. Okolice poziomu 1640 pkt. stanowią krótkoterminowe wsparcie. Do chwili jego pokonania nie należy oczekiwać rozpoczęcia spadków. Jednak w razie realizacji negatywnego scenariusza, kolejną strefę wsparcia można wykreślić na wysokości 1600?1610 pkt. (niewielka luka hossy). Sygnałem wzrostu potencjału byków byłoby przełamanie oporu na poziomie 1665 pkt., co umożliwiłoby indeksowi ponowną próbę ustanowienia historycznego rekordu.

Marcin T. Kuchciakanalityk PARKIETU